Glebsky
17-06-2023 22:54:07
Tytuł: Droga do nikąd
To akurat zdjęcie współczesne... Wyobraźcie sobie, że jakieś pół roku temu, po raz pierwszy, włożyłem film do Smieny 8M, którą dostałem na pierwszą komunię, dokładnie 42 lata temu. Od tamtego dnia leżała w różnych miejscach i chyba tylko mój ojciec zrobił jeden, czy dwa filmy. Teraz wreszcie i ja wypróbowałem ten wspaniały produkt radzieckiej myśli technicznej...
Komentarze
Glebsky
To znaczy... Maniakiem sprzętowym prawdopodobnie nie jestem, ale lubię Smienę z trochę innego powodu, niż dla samych zdjęć. Zdjęcia są niezłe, tak jak powiedziałeś, jeśli się umie opanować obsługę tego aparaciku, to można z niego sporo wyciągnąć. Mnie jednak pociąga to, JAK się nim fotografuje. On jest tak prymitywny, że właściwie trudno uwierzyć, podczas naciskania spustu, że on naprawdę robi zdjęcie. Że coś się w ogóle dzieje. No i jednak jest spora nieprzewidywalność tego co wyjdzie. Jak dodać jeszcze do tego satysfakcję, z dużego własnego wkładu w proces twórczy, no to jest po prostu coś wspaniałego...
Marian
Jako kadr ze Stalkera ok. Ja bym górę uciął. A co do Smieny. Robi technicznie dobre zdjęcia. O ile nie jest uszkodzona i operator postępuje odpowiednio. Ja miałem Certo. Kilka Smien dostałem, nigdy nie polubiłem tego aparatu. Ale wg. maniaków sprzętowych jest ok.
Marian
W Certo ceniłem zapach. Zapach dedeerowskiego aparatu, jakże inny jak zapach naszych ulic. Zapach techniki? Przedsmak Praktiki? Wygrała jednak reguła, najlepszy aparat to taki jaki masz przy sobie. Obecnie komórka. Ale Xiaomi nie zrobiłem ani jednego ciekawego zdjęcia. A motorolą tak. Taką za 200 pln. Smiena naszych czasów.