Tytuł: Słoneczne pejzaże miejskie

wosk

Bardzo dobre! "Powiedz mi co mam tutaj zobaczyć? " -wg mnie tę drugą rzeczywistość stworzoną przez słońce, można nawet przejść przez granicę cienia i postać na drugim balkonie (choć ostrożnie, bo bardziej pochyły ;)

Marek.O

Nie nie obrażam się. Jak już jest 6 z przodu to się ma do wszystkiego więcej dystansu i stonowania. Idąc Twoią ścieżką myślenia można zanegować zasadność powstania każdego bez wyjątku obrazu. To zdjecie nie przypadkowo nazwałem miejskim pejzażem, bo czyż nim nie jest? Teraz zapytaj się autora zdjęcia krajobrazu co właściwie chciał pokazać -niebo, może chmurki a może jeziorko. To już są dywagacje na które nie mam chyba ochoty. Dziękuje Ci jednak za wymianę spostrzeżeń ponieważ w tych czasach laików jest to skarb nie do przecenienia. Zawsze do mnie zapraszam. Innych również. Dyskutujmy .

Marian

Dla ciebie może. Ale jako że już było, to jakby mniej. Powiedz mi co mam tutaj zobaczyć? Taki hint od autora. Tylko się nie obraź.

Marek.O

Czyż celem obrazu nie może być światłocień i jego naturalna, niepowtarzalna plastyka? Szukanie takich a nie innych miejsc. Inna sprawa sposób przedstawienia, który jest wynikową wielu czynników. No ale to już inna sprawa. Najważniejsze że radocha przeogromna.

Marian

Ciekawe i ładne. Jedno z tych ujęć bez celu. Ale frajda pewnie była.