25-10-2020 18:50
Tytuł: Warszawa, szkoła handlowa
Generał Rydz Śmigły wizytuje handlówkę. Druga z prawej sąsiadka, mama mojego kolegi.
Komentarze
marek1953
To były czasy bez telewizji a radio stanowiło rzadkość. Prasa codzienna docierała do niewielkiej liczby obywateli. Pozostawał osobisty kontakt z ludźmi w terenie. Szefowie urzędów ciągle byli w rozjazdach. Podróżowali koleją i wynajętymi zaprzęgami konnymi. Rządzeniem zza biurka zajmowali się zastępcy. Dzisiaj gęba w telewizorze może pleść bezkarnie bzdury bo nikt nie zada od razu pytania a po co to? A dla czego?
4 lat temu
wosk
Sądząc po reakcjach wszystkich Pań, mundury i ostrogi robiły na nich niemałe wrażenie...
4 lat temu
implicite
Dżentelmen w cylindrze wygląda jak Ruswelt.