13-04-2020 18:52
Tytuł: Stryj Tosiek
Lwów, przed wojną
Komentarze
KAT
mialem kiedys WSK,OSA,MZ,Kawasaki 500, Suzuki 850 Sport.Gliny mnie zatrzymywaly by 850 obejrzec, bylo to w latach 90-tych.Komentarzy gliniarzy piejacych z zachwytu nie przytocze.Kiedys bylo jednak weselej...
marek1953
Transalp 650, namiot samorozkładający się w sekundę, złożenie namiotu bez wcześniejszego szkolenia trwa pół godziny albo dłużej, pierwszy raz rozłożyłem w pokoju na pół dnia, gdyby nie film w necie musiałbym to pociąć i wyrzucić przez okno, miejsce fotki tutaj
KAT
Uwentualnie zdjecie tegoz motora.
KAT
Marek 1953,jaki motocykl,model,pojemnosc,kolor,cena jesli prosic mogem.
marek1953
Wróciłem do domu po motocykl i wyszło taniej. Gdzie nie stanąłem na popas byłem obiektem zainteresowania i serdecznie goszczony.
rafcio
Aż tak drogie były?
Ja byłem 2005 i 2009. Za tym drugim razem było już wyraźnie drożej, choć nadal tanio. 550 zł za ten pierwszy wyjazd to żadna licencja poetica. Tak było, najdrożej wyszedł dojazd do Przemyśla.
W pociągu na Krym pani kierowniczka wagonu chciała mi córkę na żonę sprzedać za 100 dolarów. Bidula, nieźle się speszyła. Ja zresztą też.
Pamiętam też, że mieli czipsy leysy o smaku krabowym i gumy orbit grejpfrutowe... byłem tym lekko zbulwersowany, u nas takich nie było. Ale potem moja wspaniałomyślność wzięła górę i pomyślałem - niech mają.
No i mógłbym tak długo, czuły punkt. Dla tego skończę tu fotograficzną klamrą i napiszę że fotografowałem tam na kodaku gold aparatem Canon Prima BF twin.
marek1953
Tam była i jest obecnie szkoła wojskowa. Sąsiednie nieruchomości przeznaczone były dla pracowników wojskowych.
Do Samary chciałem kupić bilety kolejowe. Byłem nawet na piętrze ale miałem za mało pieniędzy. 2007 rok.
rafcio
byłem we lwowie 16 lat temu. jechałem z kolegą na krym, cały wyjazd (2 tygodnie) kosztował mnie ze wszystkim 550 zł. zero przygotowania, na dworcu okazało się, że biletów brak i może jutro bedą...wiec noc na ławce w centrum. obudził mnie bezdomny i pytał o dolary. w nocy gasili latarnie, nie wiem jak teraz... ale wspomnień czar.
E: ciekawostka taka, że brak biletów w kasie nie oznaczał brak w ogole. mogły być jeszcze w drugiej kasie i trzeciej...a jak tam nie było, to znalazły się w pokoju na piętrze dworca. i pojechaliśmy przez kijów. chyba za 30zł...
KAT
W czasie pobytu w (we) Lwowi ,mieszkalismy w willi ,naprzeciwko terenow wystawowych,troche podobnie zdjecie googla wyglonda.
marek1953
Po kilku rozmowach mogę podać przybliżoną lokalizację zdjęcia
MartaW
Urocze z tym królikiem :)
A bloki tam daleko (w tle u góry) wyglądają bardzo współcześnie ;)
KAT
Piekne,stare w owczesnej manierze,zabki,moze nawet stykowka? We Lwowie bylem raz,przed 3 laty,robi wrazenie.
KAT
Zapomnialem dodac,gliny w Lechistanie.