14-06-2017 20:40
Tytuł: Sołdek.
Pamiętam, jak za dzieciaka nazywałem go Smrodek. Broniką, Fomą 100 i HC-110.
Komentarze
FloydFan
Vittorio Veneto to był tester cierpliwości i systematyczności. Około pół roku klejenia.Nie mam pojęcia skąd we mnie takie pokłady cierpliwości ( były ).
farfurnia
FloydFan napisał(a): Skleiłeś do końca? |
Głowy już teraz za to nie dam, ale nienawidziłem niedokończonych modeli, więc pewnie tak. Skończyłem nawet pancernik Vittorio Veneto, który był nudny jak wyczyny włoskiej marynarki i trafił na koniec mojej fascynacji klejeniem tutek z papieru. Zrobiłem fotografię, jak płonie i zostałem już przy fotografowaniu.
FloydFan
farfurnia napisał(a):
Kleiłem to, pamiętam, że Soldek był jedynym chyba cywilem w mojej kolekcji ![]() |
Skleiłeś do końca?
farfurnia
FloydFan napisał(a): W 1983 roku nawet 'Małego modelarza ' się doczekał. |
Kleiłem to, pamiętam, że Soldek był jedynym chyba cywilem w mojej kolekcji

FloydFan
W 1983 roku nawet "Małego modelarza " się doczekał.
recha
Rower wodny na Motławie daje wspaniałą perspektywę do fotografowania wokół Wyspy Spichrzów, polecam!
wosk
Ciekawa perspektywa dodaje monumentalności.
KAT
Duma powojennych stoczniowcow,1-szy "rudoweglowiec".Fajne!
BartoszK
Fajne
espresso
Z takiej niskiej perspektywy to pewnie coś nisko pływającego. Kilka dni temu miałem okazję od strony wody penetrować różne zakamrki. Tym razem tylko cyfrowo. Niebo było cudne. Pod koniec miesiąca być może przy ponownym pobycie światełko i niebo też dopisze. Zabiorę z 2 rolki acrosa.
bonifacy
Z takich kobylastych okrętów był jeszcze Rodney. Mój starszy brat zaczął i zostawił mi, a ja w poczuciu obowiązku kończyłem. Była to rzeczywiście dobra lekcja cierpliwości i systematyczności.