18-08-2016 20:17
Tytuł: W rezerwacie
Pentax MZ 5n, z obiektywem AF w automacie na Fuji 200ASA, wywoływane w jakimś strasznym labie.
Komentarze
implicite
wosk napisał: Ale nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że istotną wartość ma tylko fotografia wykonywana na świeżutkim materiale i nienaganna technicznie. |
Ja też się nie zgadzam z tym twierdzeniem. Jeżeli wynika ono z mojej wypowiedzi, to będę musiał na nowo ją przemyśleć.
wosk
implicite napisał(a): Domyślam się, że napisałeś to żartobliwie.... Użycie aparatu w fatalnym stanie technicznym i patologicznego filmu potrafi bowiem zepsuć najciekawsze ujęcie. |
Jak najbardziej żartobliwie i trochę prowokacyjnie. Ale nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że istotną wartość ma tylko fotografia wykonywana na świeżutkim materiale i nienaganna technicznie. Można wpaść w pułapkę sterylnych, ale pozbawionych emocji obrazów. Wiele moich fotografii kiepskich technicznie, robionych na Foto65 i wywołanych bez polotu niesie olbrzymi ładunek odczuć, bo przecież wartość sentymentalna fotografii to dla fotoamatora rzecz nie do pogardzenia. Dodatkowo przy internetowej prezentacji spłaszcza się różnica między jakością LF a średnim czy nawet małym obrazkiem. Bardziej istotny staje sie odbiór fotografii, wzbudzane emocje czy ten sławetny \"nastrój\".
epoxy1
Jakoś tak się składa, że kilku z nas ma lekki dystans do tego co robimy. Tutaj akurat wyszło jak wyszło. Aparat nie był stary, film w terminie. Lab się nie postarał. Kuriozalne to jest zadęcie typu: \" że coś może zepsuć najlepsze... \" bo zrobione na starym, itp. Czasy się zmieniły, asortymenty są ubożuchne, firmy mają gdzieś AT i podobne klimaty. Obraz jest informacją, technika nie zawsze musi być pierwszorzędna. Ale zgadzam się, że żal starych, dobrych czasów. Tylko, że ja nie mam pretensji do dzisiejszych.
implicite
wosk napisał: Bardzo fajne foto, poświata jak z bajki. Niepotrzebnie napisałeś, że automat i jakiś lab. Gdybyś zapodał: LF, materiał z własnego oblewu, chemia składana tymi rencami, skaner z pinhola - miałbyś mnóstwo lajków ![]() |
Domyślam się, że napisałeś to żartobliwie, choć niestety, takie głupoty są tu pisane z pełną powagą. Oddałbym pierwszemu napotkanemu milionerowi ostatnią koszulę, że to reakcja obronna na słuszne skądinąd zarzuty o... (tu lista zarzutów jest długa). A przecież, choć dość regularnie czytam AT, nie spotkałem się z komentarzami typu: Dobre zdjęcie, bo zrobione LF-em. Tak, byłby to kuriozalny komentarz. Zwróćmy jednak uwagę, że odwrotny: Słabe zdjęcie, bo zrobione złomem i na śmieciowym filmie, już kuriozalny nie jest. Użycie aparatu w fatalnym stanie technicznym i patologicznego filmu potrafi bowiem zepsuć najciekawsze ujęcie.
Może marian, chodząca encyklopedia AT, posłużyłby tu cytatami na podparcie moich słów. Tudzież na ich wywrócenie, bo po cichu liczę, że nie mam stu procent racji.
FloydFan
Nie uwolnili \" uwolnić \"
Wilkosz
\"qwerty\"
Sprawdzam, czy uwolnili cudzysłów.
Janeq-2010
epoxy1 napisał(a): Będę sam wywoływał kolory. |
Fiu, fiu - podziwiam.

epoxy1
Fuji ma ma maskę
czerwonoróżową, wywołane w brudnej-starej chemii, kombinowałem z kolorami i nic. Ponadto wywoływane było za krótko. Będę sam wywoływał kolory.
Janeq-2010
Kadr bajkowy przez te promienie słońca.
Skan dał czarne dziury - to clipping.
A niebieskość piasku da się poprawić.
W sumie - podoba się - to jasne.
wosk
Bardzo fajne foto, poświata jak z bajki. Niepotrzebnie napisałeś, że automat i jakiś lab. Gdybyś zapodał: LF, materiał z własnego oblewu, chemia składana tymi rencami, skaner z pinhola - miałbyś mnóstwo lajków
wosk
Przepraszam Cię za sumaryczne potraktowanie wypowiedzi - w innym miejscu napisałeś do Kol. Epoxy: \"...choć tutaj popierasz frakcję, która ciągnie AT ku przepaści\". Jak mniemam chodzi o nurt pankinistyczny. Choć moja dedukcja ostatnio kuleje, odniosłem wrażenie, że ten cytat ma związek z postem powyżej.