22-02-2016 19:36
Tytuł: mój kot Nietzsche
Porst compact-reflex; Helios 44M; Fuji 200
Komentarze
yovita
Drodzy Panowie, od razu zwróciłam uwagę na zbytnie przeżółcenie i przezielenienie. Pościel i ściana w rzeczywistości mają kolory takie jak u DAADa, jedynie kot nie jest aż tak ciemny, bliżej mu szarości Ale ja nie wiem od czego to zależy... pierwszy film, pierwszy aparat, a to zdjęcie jest z tego filmu pierwsze, zaraz po założeniu
Implicite, też wolałabym mieć psa, ale kot bardziej pasuje do mojego trybu życia.. radzi sobie gdy czasem jest cały dzień sam w domu, a pies by oszalał.
Aha, i nie ma, że nie pouczam, ja tu właśnie uczyć się przyszłam! Nic nie umiem!
Janeq-2010
DAAD napisał(a): mam USB 3.0 |
Ech, to i tak wiesz zbyt dużo - pilnuj się, to bywa niebezpieczne

DAAD
Oceniasz zbyt wysoko moją wiedzę, ogólnie i tak się cieszę wiedząc, że mam USB 3.0.
Janeq-2010
Jak byś miał IPS, to byś to wiedział
DAAD
Jeżeli ja mam, to zapewne tę lepszą.
Janeq-2010
DAAD napisał(a): Z laptoka Lenovo nadaję |
a matrycę masz TN, czy lepszą IPS?

DAAD
Z laptoka Lenovo nadaję więc nic nie skalibruję.
Janeq-2010
Na koniec, to skalibruj monitor.
DAAD
Janeq-2010 napisał(a): Noo, nieźle jak na początek ![]() |
W moim wypadku to już bardziej na koniec.
Janeq-2010
DAAD napisał(a): z miłości do kotów |
Noo, nieźle jak na początek

Janeq-2010
implicite napisał(a): trafiłeś w punkt |
Rakiety Tomahawk trafiają z dokładnością ok. 10m
Jednak dzisiaj są już dość przestarzałe.

implicite
Janeq-2010 napisał: Zatem nadzieja w Ani |
Jakby Ci to powiedzieć... niechcący trafiłeś w punkt.
Janeq-2010
Zatem nadzieja w Ani - pozdrawiam ją
implicite
Janeq-2010 napisał:
a Ty sam, masz psa? ![]() |
Chciałbym, bo wolałbym - ale nie mam, niestety. Nie miałbym możliwości należycie się nim zaopiekować. Nawet kotem nie potrafiłem się należycie zaopiekować - i gdyby Ania nie wpadała pod moją nieobecność, żeby go pogłaskać, to pewnie zdechłby z tęsknoty.
Janeq-2010
implicite napisał(a): Wolę psy - najlepszych nieprzyjaciół kotów. |
a Ty sam, masz psa?

DAAD
Janeq-2010 napisał(a): A gdyby DAAD, zdjąć trochę żółtego? ![]() |
Janeg nie wypada mi kobiety pouczać.
implicite napisał(a): Wolę psy - najlepszych nieprzyjaciół kotów. |
Zawsze byłeś dziwny.
Janeq-2010
A gdyby DAAD, zdjąć trochę żółtego?
implicite
Wolę psy - najlepszych nieprzyjaciół kotów.
DAAD
Niczego sobie jest Nietzsche.
Lekkie zaskoczenie na widok Yovity z aparatem, dopiero po zdjęciu schowa języczek.
To pisałem ja miłośnik kotów i kobiet.
yovita
Facet zarzekał się, że to nie od jego maszyny.. jak sprawdził aparat (bo film wyciągałam jeszcze przy nim) to też był czysty i go przedmuchał. Także wielka niewiadoma albo mnie skłamał co bym nie miała pretensji. Hmm.. aparat jest pożyczony, nie wiem czy wcześniej już tak robił...
Norman
Więc postaraj się dojść przyczyny.
Możliwości:
- 'gratis' od labu
- ostry paproch w szczelinie kasety z filmem
- coś ostrego w komorze aparatu - w tym przypadku przedmuchaj ją dokładnie gumową gruszką
Najgorsza opcja, to coś ostrego w komorze aparatu, a nie dające się zlokalizować i usunąć (niestety czasem się to zdarza) - taki przypadek praktycznie dyskwalifikuje aparat.
yovita
niestety tak
Norman
Wszystkie kadry z tego filmu są tak skaleczone?
Wilkosz
Ja na ten przykład lubię nazywać bydlęta imieniem "bolec". I nie ma znaczenia czy to kot pies czy kot suka. I tak mamy dwie suki kota - bolce i psy dwa też bolce. Oni są zadowoleni z tego imienia bolec.
yovita
Adoptowałam go jakoś w listopadzie i prawie przez miesiąc nie miał imienia. W końcu przy jakiejś nauce do kolokwium, patrząc na niego bezradnie powiedziałam: "no nie mogę do Ciebie NICZEGO wymyślić" otwarłam następną stronę w książkę, a tu filozofia Nietzschego. No i tak zostało
implicite
Fajne, takie z kotem.
Dlaczego Nietzsche?
DAAD
ja tu właśnie uczyć się przyszłam! Nic nie umiem!
Widzę nieodległe sukcesy. Będę kibicował.