02-07-2015 10:22
Tytuł: Młyn
Ilford Pan 100, Rodinal 1+50, 15 minut, 20,5 st.C. Skan odbitki. Nie wiem jak maskować takie obiekty jak ten, żeby nie było wokół nich jasnej łuny. Młyn naświetlałem 32s a niebo aż 120s i młyn też trochę światła złapał podczas machania tekturką.
Komentarze
Tangerinedream
Autor właśnie wyszedł z ciemni. Wszystkie opisane przez Was metody są mi znane w teorii, ale jakoś podświadomie nie doceniałem ich mocy. Przed chwilą próbowałem metody z wstępnym naświetlaniem papieru. Rzeczywiście niebo ma chęć się pokazać, ale to jeszcze nie to. Kontrast tej klatki jest za duży. Drugiej "mokrej" metody nie stosowałem z braku sprzętu. Muszę skombinować coś, żeby mi podstawa powiększalnika nie nasiąknęła. Dziękuję za zainteresowanie.
StaryMaciej
rafcio napisał(a): ..... Idzie nad tym zapanować ..... |
Na pewno tak, podobnie jak w "mojej" propozycji wymagane są próby.
Tak, czy inaczej Autorze! Do pracy!
rafcio
StaryMaciej napisał(a): choć z tego co oglądałem, to nie daje ona czystych świateł. |
Idzie nad tym zapanować, ale faktycznie jest takie ryzyko. Ważne by to wstępne naswietlenie zostawiło jeszcze trochę miejsca dla bieli. Czyli żeby nie doprowadzić papieru do samej granicy, tylko skończyć trochę wczesniej.
E: ja nie wiem czy idzie ten mój komentarz zrozumieć

StaryMaciej
Metoda Rafcia też dobra, choć z tego co oglądałem, to nie daje ona czystych świateł. Ale spróbować można.
Ja robiłem to tak: sprawdzałem na kawałku nienaświetlonego papieru maksymalny czas moczenia w wywoływaczu zanim pojawi się zadymienie. To ważne, bo tyle czasu jest na całą operację.
Papier wstępnie moczę w wywoływaczu. Od zanurzenia - mierzę czas: START. Gdy już nasiąknie umieszczam pod powiększalnikiem (wałkiem zbieram nadmiar roztworu) i naświetlam np 20-30 sekund. Czekam (pilnując czasu) aż pojawi się obraz (wiatraka) po czym doświetlam resztą czasu. "Ujawniony" wiatrak w tym momencie maskuje sobą głębsze warstwy emulsji i te fragmenty złapią światła mniej. Po doświetleniu - całość do kuwety i właściwe wywołanie. Cała operacja nie może przekroczyć wcześniej ustalonego czasu.
Radzę robić to na szkle aby nie zapaskudzić podstawy powiększalnika.
rafcio
15 min na tę kombinację to chyba zbyt długo. Sam nie przekraczam raczej 12 min.
Jeśli jeszcze nie próbowałeś
tej metody, to koniecznie spróbuj.
Maskowanie w wielu przypadkach będzie już niepotrzebne
StaryMaciej
A próbowałeś "na mokro" korzystając z automaski? Kiedyś się bawiłem w takie coś przy dużym kontraście i dało efekty. Tyle, że robota marudna i brudna.
Marian
z g...na bata nie ukręcisz. filtra trzeba było. teraz łatwiej maskować komputrem...