08-06-2015 13:58
Tytuł: *
/3.5/85; 3.5;1/25; błona graficzna foton/
Komentarze
Janeq-2010
epoxy1 napisał(a): Guzik prawda. Fotografia wykonana oddaje umiejętności i wiedzę autora, nie ma co się prężyć. Szkoda zachodu. |
Fotografia to dziedzina sztuki i każde zdjęcie jest oceniane w tej kategorii.

epoxy1
Guzik prawda. Fotografia wykonana oddaje umiejętności i wiedzę autora. Bywa "naturszczykowa" a'la Nikifor co oczywiście niczego jej nie ujmuje. Amator wysilający się "na sztukę" czasami bywa śmieszny i sztuczny. Albo wręcz kiczowaty. Albo ma maniery typu filtr czerwony, lub monotonny jest w temacie. Dlatego najlepiej jest po prostu robić zdjęcia, nie ma co się prężyć. Szkoda zachodu.
Janeq-2010
czarek napisał(a): Knot, bo knot ![]() |
Najgorsze są knoto-gnioty zwłaszcza amatorskie

szwajcarski
Mam Almanach i polecam. Jedna z najlepszych pozycji, głównie dzieki szczegółowej analizie kadru m.in poprzez linie, wskazanie plam itp. Co się teraz porobilo, ze nie ma żadnych zasad dotyczących budowy zdjecia, o treści nie wspominając..
czarek
Polecam wydany w 1974 r. Almanach fotoamatora, w którym świetne fotografie opisuje legendarny Jan Sunderland.
Jak ktoś nie brzydzi się syfry, to wyselekcjonowane zdjęcia z ich analizą dokonaną przez Justynę Komar, można znaleźć również w wydanej przeze mnie książce Moja cyfrówka i ja
dziiikk
No to mamy tzw konstruktywną krytykę. Chyba warto to przemyśleć.
czarek
dziiikk napisał(a): Knot bo błona czy knot bo to co oprócz błony (portret pomijając samą błonę)? |
Knot, bo knot

Owszem, starych czy niestabilnych materiałów można używać, ale warto dobrać do nich właściwy motyw, np. martwą naturę, ale nie portret kobiety. Może stuletnia, pomarszczona babcia prezentowałaby się lepiej. Poza tym co to za upiększenie na dole knota? Jaką wartość dodaje?
Jeśli chodzi o kadr, to i tak nikt nic nie zrozumie, bo nie odbiega od milionów współczesnych knotów internetowych, ale spróbuję. Tło beznadziejne - jeśli ktoś lubi taki bokeh, to niech popracuje nad swoją estetyką, albo - jak wyżej - dobierze motyw. W obrazie powinien być temat główny i czasem tło; tutaj jedno konkuruje z drugim. Plamy świetlne odciągają wzrok, a ta jasna plątanina wyrastająca z ramienia, to już majstersztyk. Mina modelki też niezbyt fortunna.
dziiikk
czarek napisał(a): a powyższego knota posadził być może numer dwa ![]() |
Knot bo błona czy knot bo to co oprócz błony (portret pomijając samą błonę)?
czarek
epoxy1 napisał(a): Jeśli je wywoływać w np. Fenalu to zachowują się jak płyty do normalnej fotografii. (...)Czułość między 12 a 15 DIN. |
Jakieś źródło? Bo z tego, co pamiętam, Fenal był kontrastowym wywoływaczem do papierów, a czułość błon graficznych wynosiła kilka DIN.
epoxy1 napisał(a): Proszę pamiętać, że to amatorzy stworzyli fotografię, z czystej sympatii. |
Tylko że słowo "amator" ma kilka znaczeń; dla nas istotne są dwa:
SJP napisał: 1. «osoba, która zajmuje się czymś dla przyjemności» 2. «osoba wykonująca coś bez fachowego przygotowania» |
Ty masz na myśli 1, a powyższego knota posadził być może numer dwa

dziiikk
ozjasz napisał(a): odkleił się początek i połowa rolki poskładała się w komorze pomiędzy okienkiem formatowym a obiektywem (...) Więszkość fotopanów średniaków dostaje od tych papierów chmurki czy 'odciśnięte' numerki ![]() |
Dobra, definitywnie mnie przekonałeś, będę kolekcjonerem rolki Fotopanu

ozjasz
Małoobrazkowe znacznie lepiej znoszą czas.
Zapomniałem jeszcze dodać do poprzedniego, że foton w pewnym momencie wbił laskę w wyrabianie papierów ochronnych zgodnie ze sztuką. Niedawno wpadła mi w ręce książka o przemyśle fotochemicznym (z przepisami na emulsje itp) no i tam autor wspominał jak robić papiery żeby nie niszczyły emulsji. Więszkość fotopanów średniaków dostaje od tych papierów chmurki czy "odciśnięte" numerki
ozjasz
dziiikk napisał(a): Kiedyś swego czasu zanaświetliłem też jakiś Fotopan, Pomijam fakt spadku czułości negatywu ze dwie działy, czy tez wzrost nieczułości na chemię ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Starsze fotopany są lepsze niż nowsze





epoxy1
Papir był na początku szpulki 135 co się nazywała "ładunek dzienny na szpuli". Brało się pustą kasetę, i można ją było załadować filmem bez wchodzenia do ciemni.
To się nazywało chyba"135 typ II", ale to najlepiej sprawdzić u Ilińskiego.
Norman
dziiikk napisał(a): Papier w 135ce, coś przegapiłem.. ![]() |
zdecydowanie

dziiikk
Papier w 135ce, coś przegapiłem..
Janeq-2010
To typ 135, nawijany ze szpuli 17m do kasetek, więc bez papieru.
Pamiętam, że kiedyś w Smienie używałem filmów 35mm z papierem ochronnym. Nie wiem, czy był na całej długości filmu, czy tylko na początku? Potem pojawiły się kasetki i przewijało się do kasetki odbiorczej, później zaczęło się zwijanie spowrotem do kasetki podawczej - jak dziś. Ale papieru z kasetkami już nie było.
dziiikk
A papir Ci się nie przykleił??..
Janeq-2010
Zrobiłem już szereg rolek Fotopanu F z 1976r typu 135.
Naświetlany na 50ASA woływany w D-76 - bez straty jakości.
dziiikk
Kiedyś swego czasu zanaświetliłem też jakiś Fotopan, Pomijam fakt spadku czułości negatywu ze dwie działy, czy tez wzrost nieczułości na chemię ale wzruszyłem się niezwykle nawijając ową rolkę na szpulę koreksu. kiedy to żeby odseparować błonę od papiru musiałem przycisnąć rolke butem i drzeć doskonale przyklejony papir
Licząc że to coś da moczyłem ową taśmę z 10 minut w destylacie wymieniając tężę czy tążę wodę 4 razy, a w końcu końców zdrapywałem z całej długości czarny papir z negatywu
Jedno pewne, przy użyciu takich przeterminów przygody nas znajdą
Co do zdjęcia kborowskiego to nie mam nic przeciwko jakimś tam niedoskonałościom starego materiału, sam bym popróbował ale powyższe doświadczenie mocno mnie zniechęca. Więc będę raczej dla tej rolki troskliwym kolekcjonerem
Janeq-2010
epoxy1 napisał(a): Ja robiłem zdjęcia na Agfie z terminem wywołania do 1942 roku. Byłem ciekawy czy wyjdzie. Wyszło. |
To zapewne jeszcze na palnym podłożu - nie bałeś się, że się zapali?

epoxy1
dziiikk napisał(a): Kurde, pelęta mi się gdzieś po szufladzie rolka Fotopana FF. Jaka w końcu konkluzja z tej przemiłej dyskusji; naświetlić za pomocą aparatu do rejestracji obrazów czy kolekcjonować??.. ![]() |
To zależy, co ma dla Ciebie większą wartość. Ciekawość, czy można na starym filmie zrobić JAKIEKOLWIEK zdjęcie. Czy wartość kolekcjonerska samego filmu, wszak fabryka już nie istnieje.
Ja robiłem zdjęcia na Agfie z terminem wywołania do 1942 roku. Byłem ciekawy czy wyjdzie. Wyszło.
Janeq-2010
Po użyciu papieru ściernego złej gradacji ochota do zabawy może minąć
DAAD
epoxy1 napisał(a): Chyba Cię drogi DAAD nie ubodło. Nie miało prawa. |
No co Ty, ja nikogo nie obrażałem ani nawet nie próbowałem.
Wyraziłem jedynie swój żal.
PS. Dzik jasne, że naświetlaj. A ponad to wywołaj i pokaż.
dziiikk
Kurde, pelęta mi się gdzieś po szufladzie rolka Fotopana FF. Jaka w końcu konkluzja z tej przemiłej dyskusji; naświetlić za pomocą aparatu do rejestracji obrazów czy kolekcjonować??..
epoxy1
DAAD napisał(a):
Byle granatem się nie bawić. |
Chyba Cię drogi DAAD nie ubodło. Nie miało prawa.
epoxy1
Janeq-2010 napisał(a): podoba się
a jaka powinna być optymalna gradacja? ![]() |
Płyty graficzne (polskie) to nic innego jak dawna Omega.
Taka różnica, że w drukarni wywołuje się je w wywoływaczach typu "lith", które powodują silne zaczernienie i dużą ostrość brzegową.
Jeśli je wywoływać w np. Fenalu to zachowują się jak płyty do normalnej fotografii.
Nie mają warstwy antyhalo-taka różnica. Czułość między 12 a 15 DIN.
Janeq-2010
a urządzeniem do 'wymiatania' można?
DAAD
epoxy1 napisał(a): Czas na dobrą zabawę. |
Byle granatem się nie bawić.
epoxy1
Panowie fachowcy i geniusze fotografii.
Fotografia na szczęście nie należy w całości do Was. Z całym szacunkiem dla Waszej pracy i pasji, ale są na świecie ludzie tak samo w niej zakochani jak i wy.
A to sobie pofotografują na czymś wiekowym, a to obiektywem "nie do przyjęcia", a to na materiale "nie z tej parafii". Itp Itd. Proszę pamiętać, że to amatorzy stworzyli fotografię, z czystej sympatii. Zawodowcy chcą od niej pieniędzy na życie. To są dwa różne światy. Nie mieszajcie ich ze sobą. Od perfekcji i doskonałości to teraz jest fotografia cyfrowa. W "analogu" wszystko już było. Czas na dobrą zabawę.
Janeq-2010
podoba się
czarek napisał(a): podcieranie tyłka papierem ściernym |
a jaka powinna być optymalna gradacja?

czarek
czarek napisał: Podobnie, jak pstrykanie portretów na materiałach graficznych. Co przypomina mniej więcej próbę zjedzenia zupy widelcem. |
Przemyślałem sprawę. To kiepskie porównanie. Bardziej wygląda mi to na podcieranie tyłka papierem ściernym. Równie wielka przyjemność, a i cera po zabiegu wygląda podobnie.
DAAD
Nie przejmuj się nieznajomością, ja nie znam większości ludzi na świecie.
kborowski
proszę, nie traktuj mnie jak dziecko. nie znamy się, i wydaje mi się, że tak pozostanie.
KB
kborowski
dziekuję, cenię sobie rady fachowca
DAAD
kborowski napisał(a): Rozumiem tzw mądrość życiową, ale przemądrzałości już nie. Bez urazy. |
Bez urazy ale chyba nie rozumiesz.
czarek
kborowski napisał(a): Cóż, a ja uważam, że posiadanie sporej ilości hasseli, rollków, graflexów, sinarów, linhofów, mamijek, yashik, canonów, nikonów (_absolutnie_ bez modeli z demoludow), nie zawsze idzie w parze z jakością zdjęć |
Podobnie, jak pstrykanie portretów na materiałach graficznych. Co przypomina mniej więcej próbę zjedzenia zupy widelcem.
kborowski
Cóż, a ja uważam, że posiadanie sporej ilości hasseli, rollków, graflexów, sinarów, linhofów, mamijek, yashik, canonów, nikonów (_absolutnie_ bez modeli z demoludow), nie zawsze idzie w parze z jakością zdjęć i nie upoważnia do lekceważącego wypowiadania sie o innych.
Albo się jest kolekcjonerem, albo fotografem (chociażby amatorem).
Rozumiem tzw mądrość życiową, ale przemądrzałości już nie. Bez urazy.
Proszę - tu się można wyżywać:
https://plus.google.com/photos/109391334542815280659/albums/6157732608128611745
pozdrawiam
KB
DAAD
Ładna twarz nieźle sfotografowana szkoda jedynie, że na kliszy śmieciowej. Cóż taki klimat mamy.
Inez77
super
Janeq-2010
Papier był na początku szpulki 135 co się nazywała 'ładunek dzienny na szpuli'. Brało się pustą kasetę, i można ją było załadować filmem bez wchodzenia do ciemni.
To się nazywało chyba'135 typ II', ale to najlepiej sprawdzić u Ilińskiego.
Można było pakowac do kasetki, jak się ją miało. Albo użyć, wyjąć film z aparatu, zwinąć na szpulę podawczą razem z papierem i dopiero do Zakł. Usł. FOTO