18-11-2014 12:33
Tytuł: Lodzerbaba
Jesienna deprecha w fabrycznym mieście. FK 13x18 / Xenar 4,5/180 Fuji RX (rtg) Epson V600
Komentarze
gogo120
Świetne.
Podzielisz się doświadczeniami z tym filmem?
Jakie ISO Ci wychodzi, wołanie? Jak poradziłeś sobie z rysowaniem emulsji? Jak wyglądają stykówki, kontrast?
itd..
bolas
m6nj napisał(a): Niemalże doskonałe!! |
Dzięki! A wiesz, że to z Twojej roboty przejściówek, także podwójnie się kłaniam

m6nj
Niemalże doskonałe!!
Pietrek
kurcze! Bolas!
wosk
Podoba mi się - i miejsce i kadr.
Tylko jak na błonę rtg to kości mało widać
eMPe
bardzo mi się widzi
StaryMaciej
Na plus.
rafcio
Bardzo ładnie
RagnarokIII
RagnarokIII
Świetne zdjęcie - wychodząc zostawił bym na miejscu ładunek - fotografia miała by wtedy większą siłę przekazu.
DAAD
No jak zero? Baba na turbinie to się zdarzało ale w związku socjalistycznych republik radzieckich.
bolas
Po prawdzie to mistyfikacji zero, ot chustę miała ze sobą i tak sobie cykneliśmy przy okazji focenia fabryki
qliver
3 x TAK + 25% za świetną mistyfikację ;-)
DAAD
Niby mistyfikacja, ale bardzo mi się podoba.
bolas
O tym filmie w sumie sporo już tu było, Keraltok i kilku innych kolegów sporo na nich robiło. Jest b. wrażliwy na ryski, ale da się je zminimalizować odpowiednio uważając przy ładowaniu/rozładowaniu kaset i później przy wywoływaniu. Co do naświetleń - bez problemu od 50 do 400 ASA, a generalnie mam wrażenie, że jest jeszcze bardziej uniwersalny. Niestety nigdy nie miałem zacięcia laboratoryjnego i nie potrafię tego dokładnie określic. Jest na pewno bardzo czuły w świetle dziennym, nocą również ale zakres czułości spada, w zalążności od oświetlenia sceny. Nie chcę pisać bzdur - inni lepiej to opisują
W każdym razie do moich zastosowań idealnie się sprawdza - zarówno do ciemnych scen fabrycznych, jak i dziennych czy nocnych widoczków miejskich. Czasem pyknę jakiś portrecik.
Drewniaka używam sporadycznie i głównie jak zatęsknie za "działoczynami". Wołam je przy świetle czerownym z czołówki non stop świecąc w kuwety i kontrolując na oko. Wyciągam jak są gotowe - nie patrze na czas nigdy. Wołam zwykle w R09 w stężeniach od 1:50 do 1:200. Temp raczej zimna - ok. 15 stopni, bo wywołują się piorunem - czasem już po minucie, dwóch są gotowe, więc trzeba uważać co się dzieje. Wszystko zależy jak mocno sypneliśmy w negatyw światłem przy zdjęciu. Świetne jest to, że jak się patrzy na kupkę wywołanych negatywów, to patrząc z jednego kąta mamy negatyw, a jak się spojrzy z ciut innego to widać pozytyw
U mnie głównie problemem są kasety, mam 3 dwustronne do FK i niestety na te 6 strzałów tylko 2 są idealne bez przecieków, na pozostałych światło gdzieś mi wpada. Nie znacie kogoś kto naprawia kasety w dobrej jakości/cenie ? Stykówek nie robiłem, ale przyznam że planuje w końcu sobie śmignąć jakieś jesienią.