08-08-2014 18:45
Tytuł: Biker Boy
z cyklu ""Wonder Boy"", Psix, Flektogon 4/50, Ilford Delta 100
Komentarze
Inez77
11 lat temu
WoWa
Fajne w fajnym, bogatym cyklu. Metamorfozy - rzecz normalna. Dobrze, że jest nić zrozumienia i współpracy. Powstaje świetny (kiedyś zamieni się we wzruszający) dokument.
Zazdroszczę - mój syn unikał obiektywu.
11 lat temu
wosk
tegieer napisał(a): ...widać cały proces odsłaniania się modela i budowania wzajemnego zaufania między modelem a fotografem ![]() |
Bardzo dobrze do tego podszedłeś. Mój 11-letni "model" do tej pory nie jest oswojony z obiektywem - może byłem zbyt nachalny albo nie potrafiłem zamienić "sesji" w zabawę.
11 lat temu
implicite
tegieer napisał:
Ciekawe co piszesz, bo ostatnio też sobie z tego zacząłem zdawać sprawę, że kolejne zdjęcia zmierzają do tego, że coraz więcej twarzy pokazuje. Zdjęcia zacząłem w prawie rok temu i w tym czasie Oskar był bardzo niewdzięcznym modelem, ze względu na miny, które bezwiednie stroił przed obiektywem. Zamiast uśmiechu, robił taki śmieszny wytrzeszcz, albo mrużył oczy, ogólnie ciężko było. W związku z tym, wymyśliłem, że na każdym zdjęciu będzie zakrywał twarz i będzie 'artystycznie'. Na początku cykl, nosił roboczy tytuł 'Faceless', ale jakoś mi się to nie podobało i czując potencjał, zmieniłem nazwę na 'Wonder Boy'. No i tak w miarę kolejnych zdjęć i upływu czasu (a w tym wieku jest ogromna różnica między cztero a pięciolatkiem) Oskar zaczął coraz lepiej grać i wcielać się w role - grymasy z twarzy też już zniknęły. Potrafię wydobyć już z niego prawdziwy, szczery uśmiech przed obiektywem. Zacząłem pokazywać coraz więcej twarzy i odchodzić powoli od schematu zakrywania twarzy. Na pewno fajnie będzie można to zaobserwować przy zestawieniu wszystkich zdjęć. W folderze na kompie właśnie w takiej kolejności mam poukładane zdjęcia - od najbardziej skrytych, do tych z twarzą i doskonale widać cały proces odsłaniania się modela i budowania wzajemnego zaufania między modelem a fotografem ![]() |
Interesujące. Często chcemy coś zrobić porządnie, ale się nie da, więc artystami zostajemy niejako z musu. Historia z morałem.
11 lat temu
Irwin0
Będzie miał ekstra pamiątkę
11 lat temu
tegieer
wosk napisał(a): W końcu Boy pokazał twarz ![]() |
Ciekawe co piszesz, bo ostatnio też sobie z tego zacząłem zdawać sprawę, że kolejne zdjęcia zmierzają do tego, że coraz więcej twarzy pokazuje. Zdjęcia zacząłem w prawie rok temu i w tym czasie Oskar był bardzo niewdzięcznym modelem, ze względu na miny, które bezwiednie stroił przed obiektywem. Zamiast uśmiechu, robił taki śmieszny wytrzeszcz, albo mrużył oczy, ogólnie ciężko było. W związku z tym, wymyśliłem, że na każdym zdjęciu będzie zakrywał twarz i będzie "artystycznie". Na początku cykl, nosił roboczy tytuł "Faceless", ale jakoś mi się to nie podobało i czując potencjał, zmieniłem nazwę na "Wonder Boy". No i tak w miarę kolejnych zdjęć i upływu czasu (a w tym wieku jest ogromna różnica między cztero a pięciolatkiem) Oskar zaczął coraz lepiej grać i wcielać się w role - grymasy z twarzy też już zniknęły. Potrafię wydobyć już z niego prawdziwy, szczery uśmiech przed obiektywem. Zacząłem pokazywać coraz więcej twarzy i odchodzić powoli od schematu zakrywania twarzy. Na pewno fajnie będzie można to zaobserwować przy zestawieniu wszystkich zdjęć. W folderze na kompie właśnie w takiej kolejności mam poukładane zdjęcia - od najbardziej skrytych, do tych z twarzą i doskonale widać cały proces odsłaniania się modela i budowania wzajemnego zaufania między modelem a fotografem

11 lat temu
tegieer
Lupa nakładana w miejsce pryzmatu -> LINK
marian napisał(a): a ja mam pytanie, z kominka czy z pryzmatu? |
11 lat temu
jaskiniar
podoba
11 lat temu
damianjaremko
Dobre.
11 lat temu
Marian
a ja mam pytanie, z kominka czy z pryzmatu?
11 lat temu
wosk
W końcu Boy pokazał twarz Ciekawie fotografujesz syna.
11 lat temu
Wielebny
Ładne
11 lat temu
MartaW
uśmiechowe :D