28-07-2014 19:32
Tytuł: Żuk
Zorka 3C Ilford XP2
Komentarze
Jamalski
DAAD napisał(a): Jak kocham motoryzację, ten przejaw krajowej techniki mnie zawsze zniesmaczał. Dotyczy to również Tarpana. |
wszystko na tej ramie bylo bez sensu
Adriano
Oj tak. A wizualnie to zawsze powalała mnie jeszcze Dacia.
DAAD
Jak kocham motoryzację, ten przejaw krajowej techniki mnie zawsze zniesmaczał. Dotyczy to również Tarpana.
wosk
Adriano
Bo zdjęcie do BW to się dopiero w PSie robi. Nie znam najnowszego LRa...to nic nie powiem. Capture jest ok pod tym względem....nawet bardzo. ale kwestia może tez co kto lubi...."czarnobiałych stylów" (skrót myślowy) jest mnóstwo.
Wielebny
Adriano napisał(a): Znaczy się CaptureOne ma jeszcze lepsze tylko jest nieprzydatny zbytnio w obróbce nieRAWów. |
Zdjęć BW C1 "nie ogarnia". LR Tak.
RagnarokIII
może - ale ja się nie znam...
słuchać Adriano - on się zna - i ja wiem co mówię!
Adriano
Nie. Zależy jaką? Za 5 zł pakszota Ci nie zrobię np. za zdjęcie Żuka w plenerze, z postprodukcją wziąłbym około 300-400zł. Po prostu raz wydane dobrze pieniądze procentują i oszczędzają nerw. PS ma najlepsze algorytmy. Znaczy się CaptureOne ma jeszcze lepsze tylko jest nieprzydatny zbytnio w obróbce nieRAWów.
RagnarokIII
Adriano napisał(a): masz prawdziwy program a nie jakiś TurboLover czy inne degradujące obraz wynalazki. |
ciekawe ile bierzesz za reklamę...
photoscape wystarcza do obróbki 'pseudociemniowej' aż nadto...
jesteś zawodowcem i czynisz cuda bo Ci każą i lubisz - dlatego tak mówisz, o.
PS: to tak jak byś mówił że jedyny samochód warty uwagi to MB.
Adriano
(dla WOSKa) .....jeszcze dodam w tajemnicy i po cichu żeby nie słyszał Zdzichu, że można kupic od firm które muszą pracować na najnowszych wersjach wersje starsze...np. doskonały Photoshop CS. Myślę, że to koszt około 1200-1600zł i masz prawdziwy program a nie jakiś TurboLover czy inne degradujące obraz wynalazki.
Wielebny
RagnarokIII napisał(a):
no i niezły pomysł - kup se program za 3 koła do usuwania pypci - kup se koparkę do wykopania dziury pod drzewko, o. |
PS czy PSopodobny to nie ma znaczenia. Może być darmówka pod Linuxa jak ktoś lubi. Nie róbmy z tego salwadoru.
Wielebny
Każdy to profesur
wosk
Wielebny napisał(a): Kodak Tmax 100 lub Tmax 400- i będzie Pan zadowolony bo sporo wybaczają. |
Pozwolę podać w wątpliwość tę tezę. Są to jednak filmy wymagające precyzyjnego naświetlania i wywoływania. Za Wojciechem Tkaczyńskim ("Pozytyw"):
"...wszyscy wymienieni miłośnicy TMX-a to osoby o dużej wiedzy fotograficznej. Nie ma w tej grupie miejsca dla początkujących...film ten (TMX 400), oprócz zalet, ma również wady. Podstawową jest mała tolerancja na warunki naświetlania i obróbki. Filmy kolorowe C41 czy E6 są zazwyczaj wywoływane w minilabach posiadających termostatyczną kontrolę obróbki. A który z amatorów może utrzymać temperaturę wywoływacza w granicach +/- 0,1 °C... Jeśli tego nie zrobi, zamiast genialnego negatywu otrzyma taki, który nie będzie nadawał się do kopiowania. Długi prostoliniowy odcinek krzywej charakterystycznej filmu (pozwalający de facto uzyskać masę „mięsistych" szarości) łatwo sięga najwyższych gęstości i negatyw daje odbitki z wypalonymi światłami. Tę właśnie wrażliwość na warunki obróbki wykorzystają zwolennicy systemu strefowego, którzy — dzięki temu, że posiadają w ciemni stoper i termometr — mogą łatwo i szybko ustalić indywidualny czas wywołania N, N-1 czy N+1.
Jeśli zatem potraficie dokładnie zmierzyć światło i precyzyjnie wywołać film, TMX jest dla Was doskonałym negatywem. Jeśli nie..."
Już szybciej Trix może być takim uniwersalnym i "plastycznym" medium.
Sorry za przydługi komentarz

Edit: usunąłem powtórzenie.
RagnarokIII
Wielebny napisał(a): To zacznij fotografować świadomie na filmie a PS będzie do paprochów. |
no i niezły pomysł - kup se program za 3 koła do usuwania pypci - kup se koparkę do wykopania dziury pod drzewko, o.
Marian
koreks kup, notesik i wszystko pisz, ale to lepiej ze średnim. tanie filmy są dobre, bo tanie. ile ci zajmuje strzelenie rolki? jak szybko, to zostań przy zorkim, jak cyzelujesz, to jakaś dwururka typu yashica mat. ale jak mawiał grisza, co masz tym rób. powtarzalność jest tutaj ważna. resztę sam poskanujesz, jak nie chcesz w ciemni spędzić lat młodości . lab nie zrobi za ciebie dobrego naświetlania, siedzi ludek i patrzy, by coś tam było widać. ale widzisz odzew spory, znajdą się tutaj profesory
Wielebny
To zacznij fotografować świadomie na filmie a PS będzie do paprochów.
Adriano
Mhm. I wklejaj odbitki z passepartout na walla forumowego Będzie cacy. Precz z cy...ą!
dokken5150
Cyfrę już miałem...i nie wracam do tego.
RagnarokIII
dokken5150 napisał(a): Czyli skan do TIFF i potem zabawa w LR albo PS ![]() |
tak myśląc kup se cyfrę i głowy nie zawracaj.
psia mać tiffy i PSy - do diabła z nimi...
fuuuuuuujjjjjjjjjjjjjj!
RagnarokIII
Wielebny napisał(a): Głównie to PS/LR używam do usuwania rys i paprochów itd. |
alternatywą są darmowe: photoscape, turbophoto, photofiltre - z tym że używasz po koleii wszystkich trzech - jak masz kasę kupujesz PSa i robisz w jednym wszystko.
dokken5150
Czyli skan do TIFF i potem zabawa w LR albo PS
Adriano
.....wedle moich ostatnich życiowych postanowień nie dyskutuję....i jestem szczęśliwszy. Sprawdź sam. TIFF to podstawa w dalszej obróbce i jedyna droga do osiągnięcia sukcesu
Wielebny
dokken5150 napisał(a): A w czym poprawiacie skany? Photoshop? |
Początkowo poprawiałem w LR ale im większa będziesz miał wprawę i świadomość robienia zdjęć to mniej poprawek będziesz robił oprogramowaniem (świadomy dobór filmu i wywoływacza do sceny).
Głównie to PS/LR używam do usuwania rys i paprochów itd.
RagnarokIII
dokken5150 napisał(a): Photoshop? |
za darmochę w photoscape - w necie do ciągnięcia...
RagnarokIII
tiffy są przereklamowane, kup powiększalnik i skanuj w jpg.
Adriano
Kup skaner. Zeskanujesz przede wszystkim do TIFFa - to podstawa. I sam ocenisz na podstawie wykresu co zawiera materiał i co możesz z nim zrobić. Warto póki jeszcze są. EDIT: Ja Photoshop.
dokken5150
A w czym poprawiacie skany? Photoshop?
Wielebny
Możesz też skanować DSLR (jak masz oczywiście) - ja tak zaczynałem.
RagnarokIII
po co Ci skaner? do małego obrazka wystarczy lab, tyle że trzeba pamiętać że dostajemy surówkę a nie gotowy produkt.
dokken5150
Dziękuję za cenne uwagi Ja nie mam jeszcze skanera i film oddaje do labu no ale planuję to zmienić i jakis dobry skaner zakupić.
RagnarokIII
Wielebny napisał(a): Kodak Tmax 100 lub Tmax 400- i będzie Pan zadowolony bo sporo wybaczają. |
ilford xp2 super też jest super, ale trzeba se kontrasty ustawić po skanie, o.
Wielebny
Kodak Tmax 100 lub Tmax 400- i będzie Pan zadowolony bo sporo wybaczają.
dokken5150
A może jakaś podpowiedź co do innego filmu? Jakiś Kodak?
Marian
to papiera daj, skany są takie skanowate, ni rączką przysłonić, krzywe, słupki i w ogóle. ciekawa rzecz, że odbitki ładniej się skanują, oczywiście miałem do czynienia pewnie ze słabej jakości skanerami, ale tani płaszczak dawał efekty podobne do odbitki, a mały obrazek to dla mnie była loteria. zwłaszcza cz-b.
dokken5150
Film oddałem o wywołania do labu a to jest taki próbny skan w celach poglądowychNa papierze juz trochę lepiej to wygląda.
Marian
zorka klasa w sobie, robi robotę, ale ten ilford? może zbyt długo wywoływana odbitka, może gradacja papieru nieodpowiednia. auto ma kolor nieba, a o ile pamiętam w standardzie żuk był sraczkowaty. z premedytacją i bez satysfakcji to piszę, bo to naprawdę nie był brązowy czy tam gniady. ale kadr zacny
orwo
żuk ma sens, jak mu się zaaplikuje V8