24-07-2014 16:21
Tytuł:
Yashica Electro 35 GSN i Kodak T-Max 400 W Nowym Jorku śmieci widoczne są na każdym kroku, szczególnie w Chinatown. Robiłem to zdjęcie 6 lipca, czyli 2 dni po amerykańskim święcie 4 lipca, a więc śmieci nie wywożone były aż 4 dni. Skorzytał, kto mógł.
Komentarze
Marian
kto z nas nie zbierał puszek? chyba daad, ale po co mu puszki na jachcie?
Ramzes
marian napisał(a): znajomy myśliciel z mojej ulicy twierdzi, że jest nawet w sevres pod paryżem wzorzec kila puszek i ma on ich w sobie 57. ale znowu zaczynam offtop, za co pokornie przepraszam. |
W młodości jeszcze większej niż jestem teraz zdarzyło mi się puszki zbierać. Zdaje się, że ja na kilogram pchałem nie więcej niż 40, ale pewnie dlatego, że były brudne i czasami z niespodziankami pokroju ślimaka czy kamyczka

Marian
znajomy myśliciel z mojej ulicy twierdzi, że jest nawet w sevres pod paryżem wzorzec kila puszek i ma on ich w sobie 57. ale znowu zaczynam offtop, za co pokornie przepraszam.
ps. oczywiście 57 zgniecionych. tak to minus wyporność gazu wewnątrz naczynia, obliczana z archimedesa
Ramzes
marian napisał(a): a oni tam mają w konstytucji poprawkę zabraniającą zgniatania puszek i butelek.. |
Nie wiedziałem o tym, dzięki! Na pewno ma to jakiś sens - wydaje mi się, że skupy puszek i butelek są u nich obsługiwane automatycznie, toteż nie zgniata się ich żeby komputer mógł rozpoznać z czym ma do czynienia. Nie mniej jednak młodziak zabrałby pewno z 3 razy tyle gdyby mógł zgnieść...
Marian
a oni tam mają w konstytucji poprawkę zabraniającą zgniatania puszek i butelek. może nie warto się męczyć i w boston masaczjusets amerykańscy naukowcy wyliczyli, że praca wkładana w zgniecenie puszki, jest większa od jej ceny skupu? a zdjęcie dobre. temat wymarzony dla jaśki elektro t-max kolonko.
Ramzes
kto z nas nie zbierał puszek? chyba daad, ale po co mu puszki na jachcie?
Nie tyle puszki co ich zawartość, jak mniemam