Autor

babcia

10-06-2013 23:09

Tytuł: Jimmy

jakis czas temu przyszlo mi spedzic dlugi weekend na koncu swiata,. Kiedy moi towarzysze podrozy postanowili sie wspinac ja udalam sie na spacer. Spotkalam jednego czlowieka, ktory akurat przyjechal nakarmic owce-karmi je dlatego, ze sa wsrod nich jeszcze male owieczki. Pokonywal on gory w ekspresowym tempie, szkoda, ze ja w moich butach fitness nie wzielam tego pod uwage, ze Jimmy urodzil sie w gorach a ja nie :) Poszlam tam gdzie nie powinnam, za daleko i za wysoko. Nie spotkalam nikogo, kto by sie mogl postukac w czolo i mnie zawrocic. Z pewnoscia Najwyzszy mial na mnie oko.

Komentarze

babcia

babcia

Grisza napisał(a):
Dobry portret, bo otoczenie świetnie dopowiada o człowieku

dla mnie spotkanie tego czlowieka gdzie nie bylo doslownie nic na przestrzeni kilku kilometrow a najblizsza miejscowosc z bankiem znajdowala sie kilkadziesiat kilometrow od miejsca gdzie sie wtedy znajdowalam bylo niesamowite. Jimmy wywarl na mnie pozytywne wrazenie podczas konwersacji, usmiechniety, mily, sluzyl porada a mial bardzo specyficzny akcent. Tylko dzieki mojemu obcowaniu z farmerami w pracy moglam go zrozumiec. Psy nie wydawalay sie byc chore czy nieszczesliwe, nigdy nie widzialam psow pasterskich w pracy a dzialaly bardzo sprawnie, bo ani jedna owieczka Jimmiego nie zostala w okolicy poza terenem ich karmienia. Troche dzikie te pieski bo nie wiedzialy co ze mna zrobic, probowlay mnie zagonic do stada, nie udalo sie ale stawaly mi z aplecami i obwachiwaly z daleka, kiedy sie schylilam, zeby zawiazac buta widzialam jak odskoczyly Piekna tam byla samotnia, polecam wszystkim hrabstwo Kerry do odwiedzenia mimo,ze w calej Irlandii swiecilo slonce a ja plawilam sie w chmurach kiedy znalazlam sie troche wyzej niz powinnam
Edyta- tam gdzie sie znalazlam zycie nie jest proste i nie wymagam aby Jimmy czesal swoje pieski czy tez biegal z nimi do weterynarza bo zlapaly cos na ogonach ( nie wiaodmo co to w ogole jest-moze sobie obgryzaja ogonki), podziwiam czlowieka bo biegal po gorach z pieskami i nawolywal owce a to byla niedziela i ja mieszczuch zorientowalam sie, ze farmer latwego zycia nie ma, zwierze nakarmic trzeba bez wzgledu na pore roku, dzien tygodnia czy tez warunki atmosferyczne.

12 lat temu
Grisza

Grisza

Dobry portret, bo otoczenie świetnie dopowiada o człowieku

12 lat temu
RagnarokIII

RagnarokIII

Wodzu77 napisał(a):

Miłość... nadużywa się tego terminu, przez co można kochać dosłownie wszystko...


Dobra, dobra, sam zaczełeś o miłości do zwierząt. Dla mnie to też trochę dziwne zaburzenie osobowości.

12 lat temu
Wodzu77

Wodzu77

RagnarokIII napisał(a):
Bo zwierzęta (wyłączając dzikie, w naszym środowisku raczej niedostępne dla przeciętnego obywatela) są uległe i służalcze wobec człowieka. Łatwo kochać coś takiego.


Wręcz przeciwnie.

Miłość... nadużywa się tego terminu, przez co można kochać dosłownie wszystko...

12 lat temu
RagnarokIII

RagnarokIII

Wodzu77 napisał(a):

Na co dzień mam do czynienia z jednymi i drugimi - ze zwierzętami lepiej mi się dogadać, a z ludźmi uwielbiam rozmawiać...


Bo zwierzęta (wyłączając dzikie, w naszym środowisku raczej niedostępne dla przeciętnego obywatela) są uległe i służalcze wobec człowieka. Łatwo kochać coś takiego.

12 lat temu
Wodzu77

Wodzu77

RagnarokIII napisał(a):
Lepiej kochać ludzi niż zwierzęta, ale do tego trzeba większej determinacji.


Na co dzień mam do czynienia z jednymi i drugimi - ze zwierzętami lepiej mi się dogadać, a z ludźmi uwielbiam rozmawiać...

12 lat temu
RagnarokIII

RagnarokIII

Wodzu77 napisał(a):
jac123 napisał(a):
- A co z nimi, to wina właściciela?


Sądzenie kogoś po jednym obrazku to nie fair! a często właśnie tak działają ludzie kochający zwierzęta statutowo.


Lepiej kochać ludzi niż zwierzęta, ale do tego trzeba większej determinacji.

12 lat temu
analogowiec

analogowiec

Wodzu77 napisał(a):
...
Jeżeli chodzi o potrawy bezmięsne vel wegetariańskie, zastanawia mnie nazewnictwo tych potraw: np kotlet sojowy, gulasz sojowy itp.

bo niby są tacy vege, a tęsknią za mięchem :P

12 lat temu
Wodzu77

Wodzu77

jac123 napisał(a):
- A co z nimi, to wina właściciela?


Sądzenie kogoś po jednym obrazku to nie fair! a często właśnie tak działają ludzie kochający zwierzęta statutowo.

Nawet nie wyobrażacie sobie ile kosztuje wolontariat na rzecz zwierząt.


Jeżeli chodzi o potrawy bezmięsne vel wegetariańskie, zastanawia mnie nazewnictwo tych potraw: np kotlet sojowy, gulasz sojowy itp.

12 lat temu
RagnarokIII

RagnarokIII

jac123 napisał(a):
monamour napisał(a):
jac123 napisał(a):
Hm, ale co tym pieskom brakuje?


przecież gołym okiem widać - patrz ogony

A co z nimi, to wina właściciela?


Proponuje je odciąć, będzie po kłopocie

12 lat temu
jac123

jac123

monamour napisał(a):
jac123 napisał(a):
Hm, ale co tym pieskom brakuje?


przecież gołym okiem widać - patrz ogony

A co z nimi, to wina właściciela?

12 lat temu
RagnarokIII

RagnarokIII

babcia napisał(a):

ja miele sama tzn maszynka mieli


A mnie się nie chce, skoro usługa w cenie towaru

12 lat temu
babcia

babcia

RagnarokIII napisał(a):
Mieloną kupuję wołowinę, mieloną na miejscu z wybranego kawałka.
Córka lubi spaghetti bolognese.

ja miele sama tzn maszynka mieli

12 lat temu
RagnarokIII

RagnarokIII

Mieloną kupuję wołowinę, mieloną na miejscu z wybranego kawałka.
Córka lubi spaghetti bolognese.

12 lat temu
babcia

babcia

RagnarokIII napisał(a):
babcia napisał(a):
Mowia, ze mieso powinnam jesc podobno

Mięso można zastąpić, jak tam kto woli albo lubi. W tym wypadku nie jestem ani za, ni przeciw.

cytat_koniec}
Jestem wyczulona na skladniki na moim talerzu sie znajdujace - nie jadam kupnego miesa mielonego i z niego potraw przygotowanych w knajpeczkach
W miesie znajduje sie zelazo hemowe, ktorego odczuwalam brak, ale po dzisiejszych badaniach moze sie okazac, ze juz nie jestem wybrakowana

12 lat temu
RagnarokIII

RagnarokIII

babcia napisał(a):
Mowia, ze mieso powinnam jesc podobno


Mięso można zastąpić, jak tam kto woli albo lubi. W tym wypadku nie jestem ani za, ni przeciw.

A sheparda sobie czasem w domu zrobie taka irlandzka odmiana greckiej musaki.

12 lat temu
babcia

babcia

RagnarokIII napisał(a):
Fajny portret, a na obiad pewnie zjadłaś shepard's pie

A dziekuje, nie jadam owieczek i tych "ciast" irlandzkich oraz zapiekanek Nie zachecaja mnie wygladem. Nie zjadlam ani kawlaka miesa w czasie pobytu tam w gorach a bekon ze sniadania wyrzucilam. Mowia, ze mieso powinnam jesc podobno

12 lat temu
RagnarokIII

RagnarokIII

Fajny portret, a na obiad pewnie zjadłaś shepard's pie

12 lat temu
monamour

monamour

jac123 napisał(a):
Hm, ale co tym pieskom brakuje?


przecież gołym okiem widać - patrz ogony

12 lat temu
jac123

jac123

Hm, ale co tym pieskom brakuje?

12 lat temu
brylek

brylek

babcia napisał(a):
monamour napisał(a):
foto fajne , zaciekawiła mnie .
a swoją drogą facet mógłby zadbać o te psy .

pozdr!!

dobry to czlowiek, ale niestety taka to jest mentalnosc-pies robotnik

fakt jest taki że oni to z zwierzakam z krajosci w skrajnosc

ps. fajna fota

12 lat temu
Janeq-2010

Janeq-2010

a może w gumiakach szło by się lepiej?



no i ładne kolory - powiesz na jakim filmie?

12 lat temu
monamour

monamour

babcia napisał(a):
monamour napisał(a):
foto fajne , zaciekawiła mnie .
a swoją drogą facet mógłby zadbać o te psy .

pozdr!!

dobry to czlowiek, ale niestety taka to jest mentalnosc-pies robotnik


zgadzam się

12 lat temu
babcia

babcia

monamour napisał(a):
foto fajne , zaciekawiła mnie .
a swoją drogą facet mógłby zadbać o te psy .

pozdr!!

dobry to czlowiek, ale niestety taka to jest mentalnosc-pies robotnik

12 lat temu
monamour

monamour

foto fajne , zaciekawiła mnie .
a swoją drogą facet mógłby zadbać o te psy .

pozdr!!

12 lat temu