Autor

tomaszt81

14-03-2013 11:47

Tytuł: Ford Focus Mark II limuzyna

olek xa3, hp5+ hc-110, samochód idzie na sprzedaż gdyby ktoś był zainteresowany

Komentarze

rbit9n

rbit9n

cichy70 napisał:
rbit9n napisał:
może i prawda, ale wolę pchać swojego forda, niż jechać volkswagenem.

przyjedz do mnie przewiozę Cię moim. mam wrażenie, że zmienisz zdanie

nie, Ty przyjedź do mnie. weźmiemy hol i zrobimy kulig.

12 lat temu
tomaszt81

tomaszt81

cichy70 napisał(a):
rbit9n napisał(a):
może i prawda, ale wolę pchać swojego forda, niż jechać volkswagenem.

przyjedz do mnie przewiozę Cię moim. mam wrażenie, że zmienisz zdanie


no nie dajcie panowie spokój. Rozwinął się post nie w tę stronę powiedzcie znajomym, że jest focus do kupienia z pewnego źródła i już. Chętnym podam specyfikację i historię od momentu wyjazdu z salonu. Może akurat ktoś potrzebuje właśnie takiego auta

12 lat temu
cichy70

cichy70

rbit9n napisał(a):
może i prawda, ale wolę pchać swojego forda, niż jechać volkswagenem.

przyjedz do mnie przewiozę Cię moim. mam wrażenie, że zmienisz zdanie

12 lat temu
tomaszt81

tomaszt81

weesee napisał(a):
tomaszt81 napisał(a):
tylko pewnie zabezpieczenie już nie działa jak fura bita


nie bita, to pewne

tomaszt81 napisał(a):
ale o to co masz teraz mógłbyś trochę zadbać bo aż się serce kraja



dbam, tyle że ostatnio mechanicznie, choć jak bym umył to i na wyglądzie sporo zyskuje. aha, i doszedłem z tą nierówną pracą, już jest ok. a jak cieplej się zrobi to na moto przesiadka i setunię przejrzę szczegółowo.

Mieszek mu wymień bo wygląda jak rozerwana moszna

12 lat temu
orwo

orwo

tomaszt81 napisał(a):
tylko pewnie zabezpieczenie już nie działa jak fura bita


nie bita, to pewne

tomaszt81 napisał(a):
ale o to co masz teraz mógłbyś trochę zadbać bo aż się serce kraja



dbam, tyle że ostatnio mechanicznie, choć jak bym umył to i na wyglądzie sporo zyskuje. aha, i doszedłem z tą nierówną pracą, już jest ok. a jak cieplej się zrobi to na moto przesiadka i setunię przejrzę szczegółowo.

12 lat temu
tomaszt81

tomaszt81

weesee napisał(a):
tomaszt81 napisał(a):
Croma


jak ta z pierwszej generacji, z 2.0 DOHC, to nie dziwota. silnik legenda


tomaszt81 napisał(a):
Sprzedany po 220 tysiącach, nie działo się nic z nim


ha, w zeszłym roku sprzedałem swoje cygaro, rocznik 1985 z przebiegiem jakieś 450tys. też się nic nie działo. i nie gniło, wiadomo, ocynk
na marginesie dodam, że zabezpieczenie antykorozyjne w C3 jest nieznacznie lepiej wykonane nic w C4


tylko pewnie zabezpieczenie już nie działa jak fura bita ale o to co masz teraz mógłbyś trochę zadbać bo aż się serce kraja

12 lat temu
orwo

orwo

tomaszt81 napisał(a):
Croma


jak ta z pierwszej generacji, z 2.0 DOHC, to nie dziwota. silnik legenda


tomaszt81 napisał(a):
Sprzedany po 220 tysiącach, nie działo się nic z nim


ha, w zeszłym roku sprzedałem swoje cygaro, rocznik 1985 z przebiegiem jakieś 450tys. też się nic nie działo. i nie gniło, wiadomo, ocynk
na marginesie dodam, że zabezpieczenie antykorozyjne w C3 jest nieznacznie lepiej wykonane nic w C4

12 lat temu
tomaszt81

tomaszt81

weesee napisał(a):
Janeq-2010 napisał(a):
FIAT = First In A Trouble


FIAT - Fabrica Internationale Auto Tragedia


też stereotyp. U wujka we flocie jeździł Croma. Ponoć bardzo dobrze się spisywał, komfortowy itp. Sprzedany po 220 tysiącach, nie działo się nic z nim. Znam fanów różnych marek, wszystkich szanuje. Nie lubię natomiast fanatyzmu w żadnej dziedzinie :P

12 lat temu
orwo

orwo

Janeq-2010 napisał(a):
FIAT = First In A Trouble


FIAT - Fabrica Internationale Auto Tragedia

12 lat temu
tomaszt81

tomaszt81

rbit9n napisał(a):
mój ojciec miał essiego 1,8TD z 1997 r. pozbył się z powodu blacharki. silnik chodził jak nowy. silnik fajny i wyrywny (90KM), aczkolwiek nie lubiłem go ze względu na turbodziurę.


Mój escort był za przeproszeniem wolnossący, teraz mam z turbo 2.0 tdi i to jest na prawdę rakieta

12 lat temu
rbit9n

rbit9n

mój ojciec miał essiego 1,8TD z 1997 r. pozbył się z powodu blacharki. silnik chodził jak nowy. silnik fajny i wyrywny (90KM), aczkolwiek nie lubiłem go ze względu na turbodziurę.

12 lat temu
RagnarokIII

RagnarokIII

Tak Tomek, kiedyś miałem forda eskota ghia.
fajny był czarny, z nowym lakierem i dachem.

CABRIO OCZYWIŚCIE.

12 lat temu
tomaszt81

tomaszt81

RagnarokIII napisał(a):
tomaszt81 napisał(a):
Co kto lubi, nie babrajmy się w stereotypach. Focus przejechał 185 tysi, teścia mazda 185. Awyryjnosc focusa mniejsza a przecież mazdy się nie psują...


taaa, nie psuły się w latach '90 - ale to przeszłość.
Zauważ że Twe auto ma dopiero 6 lat - co ma się tam zepsuć?
Ale przy większym wysiłku wymięknie.
Oczywiście polecam dla młodych małżeństw, do Tesco trza dojechać. a auto wygodne dość, ale jak każde inne nowoczesne dziadostwo.


Beczka i sowa są po za konkurencją bez gadania. Ale... Wcześniej miałem escorta 87 rok. Jedyne co, to podluznice gniły silnik diesla super! Tym robiłem trasy po 1500 km na raz. Sąsiad ma wypożyczalnie. 500tysi jeżdżą bez problemu takie co mam.

12 lat temu
rbit9n

rbit9n

RagnarokIII napisał:
no co VW to masz rację ale wsiądź do MB i świat się zmienia.
VW też bym nie chciał, bo przedewszystkim ch..owo się nazywa i topornie wygląda.

no ja wiem, ale nie stać mnie by było, żeby mesiem dojeżdżać do pracy. już teraz moja foka pali ca. 6,6l ON, a co by było gdybym miał mesia? chodzi o to, że jadąc do pracy robię przewyższenie 100m na niespełna kilometrze. wracając robię podobne przewyższenie. także ten. a nie wierzę w bajki, które opowiada mój sąsiad, że jego maciocha (BMW serii 7) z coś około trzylitrowym silnikiem pali 6,5l ON.

Trasa rowerowa 1565631 - powered by Bikemap 

12 lat temu
Janeq-2010

Janeq-2010

RagnarokIII napisał(a):
tomaszt81 napisał(a):
Co kto lubi, nie babrajmy się w stereotypach. Focus przejechał 185 tysi, teścia mazda 185. Awyryjnosc focusa mniejsza a przecież mazdy się nie psują...



Oczywiście polecam dla młodych małżeństw.


+ 'Rodzina na swoim" na 35lat ... i gitara.

12 lat temu
RagnarokIII

RagnarokIII

tomaszt81 napisał(a):
Co kto lubi, nie babrajmy się w stereotypach. Focus przejechał 185 tysi, teścia mazda 185. Awyryjnosc focusa mniejsza a przecież mazdy się nie psują...


taaa, nie psuły się w latach '90 - ale to przeszłość.
Zauważ że Twe auto ma dopiero 6 lat - co ma się tam zepsuć?
Ale przy większym wysiłku wymięknie.
Oczywiście polecam dla młodych małżeństw, do Tesco trza dojechać. a auto wygodne dość, ale jak każde inne nowoczesne dziadostwo.

12 lat temu
tomaszt81

tomaszt81

Co kto lubi, nie babrajmy się w stereotypach. Focus przejechał 185 tysi, teścia mazda 185. Awyryjnosc focusa mniejsza a przecież mazdy się nie psują...

12 lat temu
RagnarokIII

RagnarokIII

no co VW to masz rację ale wsiądź do MB i świat się zmienia.
VW też bym nie chciał, bo przedewszystkim ch..owo się nazywa i topornie wygląda.

12 lat temu
rbit9n

rbit9n

może i prawda, ale wolę pchać swojego forda, niż jechać volkswagenem.

12 lat temu
RagnarokIII

RagnarokIII

z tym drugim się zgodzę
w Szwecji mieliśmy VW ponad 20-letniego i forda 5-letniego,
tego forda opchneliśmy po 6 tygodniach - nie dawał rady,
zakupiona została stodziewięćdzieiątka pełnoletnia -
służyła półroku po szutrach i dalszych leśnych drogach,
dojechała do kraju i została sprzedana za sumę o 33% większą od nabywczej.

12 lat temu
Janeq-2010

Janeq-2010

RagnarokIII napisał(a):
Janeq-2010 napisał(a):
Piękna sztuka; szkoda że to drugie przeoczyłem.


e tam, ford to fiata brat.
pokażcie mi forda normalnie eksplatowanego przez 30 lat, ba przez 20!, i nadal jeżdżącego.
ja wiem że teraz samochody kupuje się na 2-5 lat, no ale...



FIAT = First In A Trouble
FORD = First On Rubbish Dump

12 lat temu
RagnarokIII

RagnarokIII

Janeq-2010 napisał(a):
Piękna sztuka; szkoda że to drugie przeoczyłem.


e tam, ford to fiata brat.
pokażcie mi forda normalnie eksplatowanego przez 30 lat, ba przez 20!, i nadal jeżdżącego.
ja wiem że teraz samochody kupuje się na 2-5 lat, no ale...

12 lat temu
Janeq-2010

Janeq-2010

Piękna sztuka; szkoda że to drugie przeoczyłem.

12 lat temu
tomaszt81

tomaszt81

jac123 napisał(a):
tomaszt81 napisał(a):
żona siedziała smutna w samochodzie na sprzedaż.
Taka ciekawostka, wykres na podstawie danych z allegro. Obrazek


Oj tam, zobaczy nowy samochód i od razu uśmiech jej wróci.

Co do wykresu to nie wiem. Z doświadczenia natomiast wiem, że przeciętnie robi się rocznie jakieś 20-25 tys.km, oczywiście w takim normalnym ruchu po mieście, czasem gdzieś dalej. Żeby w rok przejechać 40 tys. km to trzeba już większe odległości pokonywać, np. codziennie do pracy z 50 km w jedną stronę.


Przebieg przebiegowi nierówny. Wiadomo, że jezdżony w Niemczech na autostradzie to co innego niz u nas niedogrzewanie po małym mieście mój akurat z tras, na miasto mamy małą benzynkę

12 lat temu
jac123

jac123

tomaszt81 napisał(a):
żona siedziała smutna w samochodzie na sprzedaż.
Taka ciekawostka, wykres na podstawie danych z allegro. Obrazek


Oj tam, zobaczy nowy samochód i od razu uśmiech jej wróci.

Co do wykresu to nie wiem. Z doświadczenia natomiast wiem, że przeciętnie robi się rocznie jakieś 20-25 tys.km, oczywiście w takim normalnym ruchu po mieście, czasem gdzieś dalej. Żeby w rok przejechać 40 tys. km to trzeba już większe odległości pokonywać, np. codziennie do pracy z 50 km w jedną stronę.

12 lat temu
rbit9n

rbit9n

moja foka mk2 kombi 1,6tdci ma na blacie ca. 215kkm, a biorąc pod uwagę stan paska rozrządu w momencie kupna, myślę, że ma jakieś 315kkm.

Obrazek
om-2n, z2,8/28, helrot r25
ilford hp5+ 400@400
hydrofen w17 1:3
25°C 12'30''
0-1'+4x/1'

12 lat temu
RagnarokIII

RagnarokIII

O, właśnie to ta srebna strzała:
Obrazek
aczkolwiek ja zostałbym przy białym lub kremowym.

12 lat temu
RagnarokIII

RagnarokIII

Z kombi polecm Mercedes CLS Shooting Break.

Mój ma na liczniku 380 tysi, ale sądzę że przejechał ponad 600 - oczywiście nie CLS.

12 lat temu
tomaszt81

tomaszt81

RagnarokIII napisał(a):
jac123 napisał(a):
No a żona?


Żona była na sprzedaż?
O, cholera przegapiłem


żona siedziała smutna w samochodzie na sprzedaż. Nie wiem czy to normalne ale moja żona przywiązała się do samochodu i nie jest zachwycona tym, że chcę go sprzedać. Niestety potrzebuję kombi, wiem z drugiej strony że jak przekroczę 200 tysięcy to nikt nawet nie spojrzy na niego a ponieważ jestem uczciwy nie będę przekręcał licznika w 6letnim samochodzie. Taka ciekawostka, wykres na podstawie danych z allegro. Obrazek

12 lat temu
RagnarokIII

RagnarokIII

jac123 napisał(a):
No a żona?


Żona była na sprzedaż?
O, cholera przegapiłem

12 lat temu
jac123

jac123

Eee, mi tam nie przeszkadzało.

12 lat temu
tomaszt81

tomaszt81

jac123 napisał(a):
No a żona?


dobra, nie będę tłumaczył bo nie ma to sensu. Skasowałem i tyle.

12 lat temu
jac123

jac123

No a żona?

12 lat temu
tomaszt81

tomaszt81

weesee napisał(a):
czyżbyś dołączył do grona wrzucających do galerii wszystko co się zarejestrowało na taśmie?


Nie, sprzedaję samochód. Ponieważ bezpośrednio ogłoszenia nie mogę dać zrobiłem w ten właśnie sposób. Przecież to jest zupełnie oczywiste. Myślę, że kupienie samochodu od kogoś kogo inni znają osobiście jest pewniejsze niż kupowanie niebitego z 3 razy mniejszym przebiegiem, którym dziadek jeździł do kościoła w Niemczech.

12 lat temu
orwo

orwo

czyżbyś dołączył do grona wrzucających do galerii wszystko co się zarejestrowało na taśmie?

12 lat temu
DAAD

DAAD

Na miejscu Autora, schował bym obydwa zdjęcia głęboko w albumie rodzinnym.

12 lat temu