14-03-2013 11:47
Tytuł: Ford Focus Mark II limuzyna
olek xa3, hp5+ hc-110, samochód idzie na sprzedaż gdyby ktoś był zainteresowany
Komentarze
tomaszt81
cichy70 napisał(a):
przyjedz do mnie przewiozę Cię moim. mam wrażenie, że zmienisz zdanie ![]() |
no nie dajcie panowie spokój. Rozwinął się post nie w tę stronę


cichy70
rbit9n napisał(a): może i prawda, ale wolę pchać swojego forda, niż jechać volkswagenem. |
przyjedz do mnie przewiozę Cię moim. mam wrażenie, że zmienisz zdanie

tomaszt81
weesee napisał(a):
nie bita, to pewne
dbam, tyle że ostatnio mechanicznie, choć jak bym umył to i na wyglądzie sporo zyskuje. aha, i doszedłem z tą nierówną pracą, już jest ok. a jak cieplej się zrobi to na moto przesiadka i setunię przejrzę szczegółowo. |
Mieszek mu wymień bo wygląda jak rozerwana moszna

orwo
tomaszt81 napisał(a): tylko pewnie zabezpieczenie już nie działa jak fura bita |
nie bita, to pewne
tomaszt81 napisał(a): ale o to co masz teraz mógłbyś trochę zadbać bo aż się serce kraja ![]() |
dbam, tyle że ostatnio mechanicznie, choć jak bym umył to i na wyglądzie sporo zyskuje. aha, i doszedłem z tą nierówną pracą, już jest ok. a jak cieplej się zrobi to na moto przesiadka i setunię przejrzę szczegółowo.
tomaszt81
weesee napisał(a):
jak ta z pierwszej generacji, z 2.0 DOHC, to nie dziwota. silnik legenda
ha, w zeszłym roku sprzedałem swoje cygaro, rocznik 1985 z przebiegiem jakieś 450tys. też się nic nie działo. i nie gniło, wiadomo, ocynk na marginesie dodam, że zabezpieczenie antykorozyjne w C3 jest nieznacznie lepiej wykonane nic w C4 |
tylko pewnie zabezpieczenie już nie działa jak fura bita


orwo
tomaszt81 napisał(a): Croma |
jak ta z pierwszej generacji, z 2.0 DOHC, to nie dziwota. silnik legenda
tomaszt81 napisał(a): Sprzedany po 220 tysiącach, nie działo się nic z nim |
ha, w zeszłym roku sprzedałem swoje cygaro, rocznik 1985 z przebiegiem jakieś 450tys. też się nic nie działo. i nie gniło, wiadomo, ocynk
na marginesie dodam, że zabezpieczenie antykorozyjne w C3 jest nieznacznie lepiej wykonane nic w C4
tomaszt81
weesee napisał(a):
FIAT - Fabrica Internationale Auto Tragedia |
też stereotyp. U wujka we flocie jeździł Croma. Ponoć bardzo dobrze się spisywał, komfortowy itp. Sprzedany po 220 tysiącach, nie działo się nic z nim. Znam fanów różnych marek, wszystkich szanuje. Nie lubię natomiast fanatyzmu w żadnej dziedzinie :P
orwo
Janeq-2010 napisał(a): FIAT = First In A Trouble |
FIAT - Fabrica Internationale Auto Tragedia
tomaszt81
rbit9n napisał(a): mój ojciec miał essiego 1,8TD z 1997 r. pozbył się z powodu blacharki. silnik chodził jak nowy. silnik fajny i wyrywny (90KM), aczkolwiek nie lubiłem go ze względu na turbodziurę. |
Mój escort był za przeproszeniem wolnossący, teraz mam z turbo 2.0 tdi i to jest na prawdę rakieta

rbit9n
mój ojciec miał essiego 1,8TD z 1997 r. pozbył się z powodu blacharki. silnik chodził jak nowy. silnik fajny i wyrywny (90KM), aczkolwiek nie lubiłem go ze względu na turbodziurę.
RagnarokIII
Tak Tomek, kiedyś miałem forda eskota ghia.
fajny był czarny, z nowym lakierem i dachem.
CABRIO OCZYWIŚCIE.
tomaszt81
RagnarokIII napisał(a):
taaa, nie psuły się w latach '90 - ale to przeszłość. Zauważ że Twe auto ma dopiero 6 lat - co ma się tam zepsuć? Ale przy większym wysiłku wymięknie. Oczywiście polecam dla młodych małżeństw, do Tesco trza dojechać. a auto wygodne dość, ale jak każde inne nowoczesne dziadostwo. |
Beczka i sowa są po za konkurencją bez gadania. Ale... Wcześniej miałem escorta 87 rok. Jedyne co, to podluznice gniły

rbit9n
RagnarokIII napisał: no co VW to masz rację ale wsiądź do MB i świat się zmienia. VW też bym nie chciał, bo przedewszystkim ch..owo się nazywa i topornie wygląda. |
no ja wiem, ale nie stać mnie by było, żeby mesiem dojeżdżać do pracy. już teraz moja foka pali ca. 6,6l ON, a co by było gdybym miał mesia? chodzi o to, że jadąc do pracy robię przewyższenie 100m na niespełna kilometrze. wracając robię podobne przewyższenie. także ten. a nie wierzę w bajki, które opowiada mój sąsiad, że jego maciocha (BMW serii 7) z coś około trzylitrowym silnikiem pali 6,5l ON.
Trasa rowerowa 1565631 - powered by Bikemap
Janeq-2010
RagnarokIII napisał(a):
Oczywiście polecam dla młodych małżeństw. |
+ 'Rodzina na swoim" na 35lat ... i gitara.
RagnarokIII
tomaszt81 napisał(a): Co kto lubi, nie babrajmy się w stereotypach. Focus przejechał 185 tysi, teścia mazda 185. Awyryjnosc focusa mniejsza a przecież mazdy się nie psują... |
taaa, nie psuły się w latach '90 - ale to przeszłość.
Zauważ że Twe auto ma dopiero 6 lat - co ma się tam zepsuć?
Ale przy większym wysiłku wymięknie.
Oczywiście polecam dla młodych małżeństw, do Tesco trza dojechać. a auto wygodne dość, ale jak każde inne nowoczesne dziadostwo.
tomaszt81
Co kto lubi, nie babrajmy się w stereotypach. Focus przejechał 185 tysi, teścia mazda 185. Awyryjnosc focusa mniejsza a przecież mazdy się nie psują...
RagnarokIII
no co VW to masz rację ale wsiądź do MB i świat się zmienia.
VW też bym nie chciał, bo przedewszystkim ch..owo się nazywa i topornie wygląda.
rbit9n
może i prawda, ale wolę pchać swojego forda, niż jechać volkswagenem.
RagnarokIII
z tym drugim się zgodzę
w Szwecji mieliśmy VW ponad 20-letniego i forda 5-letniego,
tego forda opchneliśmy po 6 tygodniach - nie dawał rady,
zakupiona została stodziewięćdzieiątka pełnoletnia -
służyła półroku po szutrach i dalszych leśnych drogach,
dojechała do kraju i została sprzedana za sumę o 33% większą od nabywczej.
Janeq-2010
RagnarokIII napisał(a):
e tam, ford to fiata brat. pokażcie mi forda normalnie eksplatowanego przez 30 lat, ba przez 20!, i nadal jeżdżącego. ja wiem że teraz samochody kupuje się na 2-5 lat, no ale... |
FIAT = First In A Trouble
FORD = First On Rubbish Dump

RagnarokIII
Janeq-2010 napisał(a): Piękna sztuka; szkoda że to drugie przeoczyłem. |
e tam, ford to fiata brat.
pokażcie mi forda normalnie eksplatowanego przez 30 lat, ba przez 20!, i nadal jeżdżącego.
ja wiem że teraz samochody kupuje się na 2-5 lat, no ale...
Janeq-2010
Piękna sztuka; szkoda że to drugie przeoczyłem.
tomaszt81
Przebieg przebiegowi nierówny. Wiadomo, że jezdżony w Niemczech na autostradzie to co innego niz u nas niedogrzewanie po małym mieście


jac123
tomaszt81 napisał(a): żona siedziała smutna w samochodzie na sprzedaż. Taka ciekawostka, wykres na podstawie danych z allegro. ![]() |
Oj tam, zobaczy nowy samochód i od razu uśmiech jej wróci.
Co do wykresu to nie wiem. Z doświadczenia natomiast wiem, że przeciętnie robi się rocznie jakieś 20-25 tys.km, oczywiście w takim normalnym ruchu po mieście, czasem gdzieś dalej. Żeby w rok przejechać 40 tys. km to trzeba już większe odległości pokonywać, np. codziennie do pracy z 50 km w jedną stronę.
RagnarokIII
Z kombi polecm Mercedes CLS Shooting Break.
Mój ma na liczniku 380 tysi, ale sądzę że przejechał ponad 600 - oczywiście nie CLS.
tomaszt81
RagnarokIII napisał(a):
Żona była na sprzedaż? O, cholera przegapiłem ![]() |
żona siedziała smutna w samochodzie na sprzedaż. Nie wiem czy to normalne ale moja żona przywiązała się do samochodu i nie jest zachwycona tym, że chcę go sprzedać. Niestety potrzebuję kombi, wiem z drugiej strony że jak przekroczę 200 tysięcy to nikt nawet nie spojrzy na niego a ponieważ jestem uczciwy nie będę przekręcał licznika w 6letnim samochodzie. Taka ciekawostka, wykres na podstawie danych z allegro.

RagnarokIII
jac123 napisał(a): No a żona? |
Żona była na sprzedaż?
O, cholera przegapiłem

jac123
Eee, mi tam nie przeszkadzało.
tomaszt81
jac123 napisał(a): No a żona? |
dobra, nie będę tłumaczył bo nie ma to sensu. Skasowałem i tyle.
jac123
No a żona?
tomaszt81
weesee napisał(a): czyżbyś dołączył do grona wrzucających do galerii wszystko co się zarejestrowało na taśmie? |
Nie, sprzedaję samochód. Ponieważ bezpośrednio ogłoszenia nie mogę dać zrobiłem w ten właśnie sposób. Przecież to jest zupełnie oczywiste. Myślę, że kupienie samochodu od kogoś kogo inni znają osobiście jest pewniejsze niż kupowanie niebitego z 3 razy mniejszym przebiegiem, którym dziadek jeździł do kościoła w Niemczech.
orwo
czyżbyś dołączył do grona wrzucających do galerii wszystko co się zarejestrowało na taśmie?
DAAD
Na miejscu Autora, schował bym obydwa zdjęcia głęboko w albumie rodzinnym.
rbit9n
może i prawda, ale wolę pchać swojego forda, niż jechać volkswagenem.
przyjedz do mnie przewiozę Cię moim. mam wrażenie, że zmienisz zdanie
nie, Ty przyjedź do mnie. weźmiemy hol i zrobimy kulig.