06-09-2012 17:09
Tytuł: Warszawa
Puławska 95
Komentarze
Pet
hobbes napisał(a):
No, dzisiaj..zasłużyłby na wiele więcej! w/w zostałby zapewne oskarżony o wstecznictwo (żeby o prawicowych odchyleniach nie wspomnieć!), a tzw. 'organizacje społeczne' i 'fundacje' rozmaite napiętnowałyby tę karygodną postawę, ba! doczekałby pewnie 'Artykułu' w Przekroju ![]() |
Wtedy też było niezgorzej - doczekał się audycji w radio tudzież artykułu w jakimiś dzienniku i to chyba niejednego.
13 lat temu
Janeq-2010
Pet napisał(a): Osobiście się nie dziwię. Jeszcze w 1996 kopciła Popularesy bez filtra jak stary murarz. |
'Starą panną' była. Latała w półbutach i paliła jak smok.
Jej ojciec Krzysztof był oceniany nieciekawie...

13 lat temu
hobbes
Pet napisał(a): [..] i nie zgodził się na przyłączenie szkoły do ogólnopolskiego (czy może ogólnowarszawskiego) strajku w roku 92 (o ile mnie pamięć nie myli). Podobnie jak tego, że stwierdził iż matura to egzamin państwowy, a nie czysta formalność i nikt nie powiedział, że każdy musi go zdać, co spowodowało, że w pewnym momencie Konopnicka miała największy odsetek osób, które oblały maturę w całej Warszawie. Z perspektywy czasu muszę przyznać mu rację, ale wtedy jedyne na co zasłużył to przydomek Ubu Strul, którym ochrzcili go niewdzięczni wychowankowie ![]() |
No, dzisiaj..zasłużyłby na wiele więcej! w/w zostałby zapewne oskarżony o wstecznictwo (żeby o prawicowych odchyleniach nie wspomnieć!), a tzw. "organizacje społeczne" i "fundacje" rozmaite napiętnowałyby tę karygodną postawę, ba! doczekałby pewnie "Artykułu" w Przekroju

13 lat temu
Pet
palczyk napisał(a):
Byłem tam w tej klasie, której wychowawcą był pan Strulak. Byliśmy jego 'oczkiem w glowie', w związku z czym nie bardzo mogę powiedzieć coś złego na jego temat. Mam tylko nadzieję, że (i ciekaw jestem czy) za czasów pani Radziwiłł atmosfera w pokoju nauczycielskim wróciła do normy. |
E! To w takim razie musieliśmy biegać do Konopy w tym samym czasie! Co prawda jeżeli nie mylę się w rachunkach, Ty musiałeś być w klasie o jedno oczko wyżej ode mnie. Ja uczęszczałem do tej zacnej budy w latach '92-'96.
A co do p. Strulaka, to nie wiem co miał za uszami jako burmistrz Wilanowa, ale jako dyrek i nauczyciel był w porządku. Tzn. oczywiście uczniowie nie mogli mu darować takich grzechów jak to, że np. stwierdził iż nauczyciel to zawód, który nie może strajkować i nie zgodził się na przyłączenie szkoły do ogólnopolskiego (czy może ogólnowarszawskiego) strajku w roku 92 (o ile mnie pamięć nie myli). Podobnie jak tego, że stwierdził iż matura to egzamin państwowy, a nie czysta formalność i nikt nie powiedział, że każdy musi go zdać, co spowodowało, że w pewnym momencie Konopnicka miała największy odsetek osób, które oblały maturę w całej Warszawie. Z perspektywy czasu muszę przyznać mu rację, ale wtedy jedyne na co zasłużył to przydomek Ubu Strul, którym ochrzcili go niewdzięczni wychowankowie

13 lat temu
palczyk
Pet napisał(a): Z XLII M. Konopnickiej...ś.p. M. Strulak... |
Byłem tam w tej klasie, której wychowawcą był pan Strulak. Byliśmy jego "oczkiem w glowie", w związku z czym nie bardzo mogę powiedzieć coś złego na jego temat. Mam tylko nadzieję, że (i ciekaw jestem czy) za czasów pani Radziwiłł atmosfera w pokoju nauczycielskim wróciła do normy.
13 lat temu
Pet
Janeq-2010 napisał(a): No tak; ja to matura '67.
Odwiedziłem Ją w roku 1997; wyglądała na zmęczoną życiem... |
Osobiście się nie dziwię. Jeszcze w 1996 kopciła Popularesy bez filtra jak stary murarz.
13 lat temu
Janeq-2010
No tak; ja to matura '67.
Pet napisał(a): Z XLII M. Konopnickiej. ![]() |
Odwiedziłem Ją w roku 1997; wyglądała na zmęczoną życiem...
13 lat temu
Pet
Janeq-2010 napisał(a):
To ty też jesteś z XLI J. Lelewela? |
Nie. Ale blisko. Z XLII M. Konopnickiej.

Pani Radziwiłł była tam krótko, w połowie lat 90-tych ubiegłego wieku, nauczycielką i dyrektorką, zastępując na tym stanowisku ś.p. M. Strulaka, który na onczas olał dyrektorowanie naszą budą, na rzecz burmistrzowania w Wilanowie. Niezdrowo się to dla niego skończyło jak się później okazało.
13 lat temu
Janeq-2010
Pet napisał(a):
I mojej też ... |
To ty też jesteś z XLI J. Lelewela?
13 lat temu
implicite
Kiedyś byłem "rzecznikiem prasowym" jakiegoś festiwalu ekologicznego. Uczestnicy rozłożyli swoje kramiki i zachwalali zawartość. Wszystkich jednak przebili anarchiści. Po postawieniu boksu i rozłożeniu swoich książek i czasopism poszli na piwo. A stoisko przez cały festiwal żyło swoim życiem.
13 lat temu
Pet
Janeq-2010 napisał(a): Byłem tam na pogrzebie Anny Radziwiłł ![]() |
I mojej też - chociaż na pogrzeb nie dotarłem. Pani Radziwiłł, kiedy mnie uczyła w szkole średniej, orzekła że jestem anarchistą i z tego powodu pożyczyła mi orwellowe "W hołdzie Katalonii" (jeszcze w wydaniu "drugoobiegowym"). Nie wiem czy taki był jej ukryty zamiar, ale po przeczytaniu książki stwierdziłem, że nie chce być anarchistą.

13 lat temu
Janeq-2010
Byłem tam na pogrzebie Anny Radziwiłł mojej nauczycielki historii...
13 lat temu
RagnarokIII
Do kompletu odwróciłbym "do góry nogami".
13 lat temu
kavalkad
to Bóg zapłać
13 lat temu
kavalkad
13 lat temu
Pet
O! Tu mnie chrzcili, tum do pierwszej komunii przystępował i tum był ministrantem jako pacholę.
13 lat temu
Marian
Pokoloruj i będzie na konkurs.