Autor

tuba203

30-08-2012 14:36

Tytuł:

Albumina, negatyw błona graficzna Rollei ATO

Komentarze

Adso

Adso

RagnarokIII napisał(a):
Adso napisał(a):
Komputer to bardzo przydatne narzędzie podobnie jak aparat fotograficzny, nawet ten analogowy. ... nie ważne... ta dyskusja jest bez sensu.


A najlepiej to mieć komputer analogowy, O!
W drewnianej obudowie, z lampami tesla w środku.


Tesla to był niezły zespół

12 lat temu
RagnarokIII

RagnarokIII

Adso napisał(a):
Komputer to bardzo przydatne narzędzie podobnie jak aparat fotograficzny, nawet ten analogowy. ... nie ważne... ta dyskusja jest bez sensu.


A najlepiej to mieć komputer analogowy, O!
W drewnianej obudowie, z lampami tesla w środku.

12 lat temu
Adso

Adso

AdamSoczewka napisał(a):
to po co w ogóle to robić????
chyba się mija z celem. nie łatwiej w komputerku pomajstrować...?
lepiej nie zaczynajmy tego tematu bo to nie ma sensu!
polecam zwiedzanie Luwru na googlach...bo po co jechać jak na komputerku tak super wyglada...
no i jak przyciąłeś tak magicznie to co mówi ci to zdjęcie...bo dla mnie to nic.
jest wielki bajzel kompozycyjny i nie wiadomo na co się patrzyć.
równie dobrze można odcisnąć jeszcze podeszwę buta upapraną w azotanie i będzie cud miód i malina...
Edytka podpowiada autorowi:
albuminę nakładaj równomiernie...papier zjadł Ci chemię i obraz powstał w środku papieru jak w solnym. najlepiej mocz papier zaginając go po rogach. kładziesz papier i czekasz aż się rozwinie na całej powierzchni kuwety z albuminą.


masz rację, dyskusja jest bezprzedmiotowa... nie jestem ortodoksem ani fanatykiem jedynie słusznej idei fotografii analogowej... a przede wszystkim nie jestem "artystą fotografikiem". Za to jestem zwolennikiem kadrowania zdjęć i pozbywania się dzięki temu tego co jest mało istotnie i nic nie wnoszące. W tym wypadku pozbycie się białych plam na brzegu zdjęcia byłoby dla niego korzystne, w ogóle należałoby to zdjęcie przyciąć do wielkości negatywu i nic nie zostawiać po bokach... no, chyba że świętokradztwem jest obcinanie tak szlachetnej techniki. Ciekawe co Tobie mówią te nie naświetlone brzegi, których się pozbyłem. Kompozycyjnie samo zdjęcie się broni i żadnego bałaganu w nim nie...możesz mi wierzyć, akurat na tym się znam...może dzięki studiom?.. a może to wrodzona wrażliwość?... Moja uwaga dotycząca zapisania zdjęcia na dysku była pochodną Twojej uwagi, że zdjęcie będzie zanikać. Szkoda by było stracić pierwszą pracę. Komputer to bardzo przydatne narzędzie podobnie jak aparat fotograficzny, nawet ten analogowy. ... nie ważne... ta dyskusja jest bez sensu.

12 lat temu
tuba203

tuba203

Albuminę rozprowadzałem pędzlem,papier bezkwasowy akwarelowy Fabriano.Nie miałem taśm papierowych,by go na szybie równomiernie rozłożyć i zabezpieczyć przed zawijaniem się.Obraz to negatyw 4 x 5 cala.Powstał tam,gdzie stykowo został przyłożony z preparowanym papierem.Tak to wyglądało.

12 lat temu
AdamSoczewka

AdamSoczewka

to po co w ogóle to robić????
chyba się mija z celem. nie łatwiej w komputerku pomajstrować...?
lepiej nie zaczynajmy tego tematu bo to nie ma sensu!
polecam zwiedzanie Luwru na googlach...bo po co jechać jak na komputerku tak super wyglada...
no i jak przyciąłeś tak magicznie to co mówi ci to zdjęcie...bo dla mnie to nic.
jest wielki bajzel kompozycyjny i nie wiadomo na co się patrzyć.
równie dobrze można odcisnąć jeszcze podeszwę buta upapraną w azotanie i będzie cud miód i malina...
Edytka podpowiada autorowi:
albuminę nakładaj równomiernie...papier zjadł Ci chemię i obraz powstał w środku papieru jak w solnym. najlepiej mocz papier zaginając go po rogach. kładziesz papier i czekasz aż się rozwinie na całej powierzchni kuwety z albuminą.

12 lat temu
Adso

Adso

AdamSoczewka napisał(a):
Adso napisał(a):
może i nie wyszło za dobrze, ale mam wrażenie, że wszystko to co najważniejsze jest widoczne (nie wiem co jest nie widoczne) może wystarczyłoby skadrować (przyciąć)?

no właśnie nie da się przyciąć bo plamy są w kadrze, poza tym obraz będzie zanikał najprawdopodobniej, bo takie palmy na solnych papierach się pojawiają jak zostały nierównomiernie nasączone chlorkiem sodu...
nie wiem jak robił to autor ale musi odrobinkę popracować
polecam suszyć naciągowo...

przyciąć sie da a czy obraz będzie zanikał to nie wiem...zawsze można zapisać na disku

12 lat temu
tuba203

tuba203

W tej technice jest to pierwsza praca.

12 lat temu
AdamSoczewka

AdamSoczewka

Adso napisał(a):
może i nie wyszło za dobrze, ale mam wrażenie, że wszystko to co najważniejsze jest widoczne (nie wiem co jest nie widoczne) może wystarczyłoby skadrować (przyciąć)?

no właśnie nie da się przyciąć bo plamy są w kadrze, poza tym obraz będzie zanikał najprawdopodobniej, bo takie palmy na solnych papierach się pojawiają jak zostały nierównomiernie nasączone chlorkiem sodu...
nie wiem jak robił to autor ale musi odrobinkę popracować
polecam suszyć naciągowo...

12 lat temu
Adso

Adso

może i nie wyszło za dobrze, ale mam wrażenie, że wszystko to co najważniejsze jest widoczne (nie wiem co jest nie widoczne) może wystarczyłoby skadrować (przyciąć)?

12 lat temu
AdamSoczewka

AdamSoczewka

nie wyszło to za dobrze...

12 lat temu