Autor

Insaniae

12-04-2012 14:49

Tytuł:

karkonosze. mju/drukarka.

Komentarze

MartaW

MartaW

Kolejna (jakże) pouczająca dyskusja :)

5 lat temu
Insaniae

Insaniae

Wodzu77 napisał(a):


Bo tak Bogiem a prawdą, od kiedy się wlogowałem na tę stronę, to zauważyłem, że często patrząc w wizjer szukam podświadomie czegoś co może się spodobać na AT - i to jest chyba błąd...
fajnie się gadało, mam nadzieję, że autorce nie uchybiłem, a jak już to przepraszam - jestem wzywany pod kołderkę....


jasne, że nie

13 lat temu
Wodzu77

Wodzu77

tomaszt81 napisał(a):
Edyta kazała spać i już zamknąć temat. Biorę przykład z moich mistrzów i się już nie tłumaczę ze swojej interpretacji.


Bo tak Bogiem a prawdą, od kiedy się wlogowałem na tę stronę, to zauważyłem, że często patrząc w wizjer szukam podświadomie czegoś co może się spodobać na AT - i to jest chyba błąd...
fajnie się gadało, mam nadzieję, że autorce nie uchybiłem, a jak już to przepraszam - jestem wzywany pod kołderkę....

13 lat temu
fiakier

fiakier

Steuermann napisał(a):
(...)
"... A wtem puścił fałszywy akord jak syk węża,
Jak zgrzyt żelaza po szkle przejął wszystkich dreszczem
I wesołość pomięszał przeczuciem złowieszczem ..." (...)


No i wyciągnął chyba najbardziej upolityczniony fragment dzieła...

tomaszt81 napisał(a):
(...) Mowa o Davidzie L. (...)


A niech zgadnę - Złota Palma'1990? Uwielbiam ten film.

13 lat temu
Insaniae

Insaniae

Steuermann napisał(a):
Nie widać tu warsztatu, a efekt wygląda na przypadkowy.

zależny jak rozpatrywać kwestię przypadku.

i tak na prawdę czt zawsze trzeba coś udowadniać? (np. wspomniany warsztat)

w sumie bardzo fajnie że nawiązała się jakaś rozmowa, bo przybijanie co rusz piątki z czasem się nudzi

13 lat temu
tomaszt81

tomaszt81

Wodzu77 napisał(a):
tomaszt81 napisał(a):
Kwestia wrażliwości, preferencji... cholera wie czego. Mało kto w to wnika


A włosy na plecach potrafi zjeżyć

W sumie to i tak autorka najlepiej wie o co lata, a my się zastanawiamy, co miała na myśli. Coś jak firanki u Jaskiniara, tylko siatka gęstsza


Jeden z moich ulubionych twórców, których twórczość przemawia do mnie nigdy nie zdradza swojej interpretacji. Mowa o Davidzie L. Ja się nie zastanawiam w niektórych przypadkach. To jest jeden z nich właśnie. Kolega J. to trochę inna historia jak dla mnie. Inna wrażliwość od mojej.

Edyta kazała spać i już zamknąć temat. Biorę przykład z moich mistrzów i się już nie tłumaczę ze swojej interpretacji.

13 lat temu
tomaszt81

tomaszt81

nie no dajcie spokój, żeby autor musiał się tłumaczyć... Opowiem Wam sytuację, która została mi opowiedziana przez pewnego profesora (nie będę tu rzucał nazwiskami). Pewna światowej sławy skrzypaczka, grając koncert Szymanowskiego została zapytana przez owego profesora, który dyrygował dziełem... W.... dlaczego robisz tu zwolnienie???? W... odpowiedziała : bo mi się tak podoba

L. Bernstein pewnego razu wyszedł, i powiedział publiczności, że Gould zażyczył sobie tutaj dwa razy wolniejsze tempo niż się przyjęło. Tak też zagrał

13 lat temu
Steuermann

Steuermann

tomaszt81 napisał(a):
... Konkretną kombinację. Kwestia wrażliwości, preferencji... cholera wie czego. Mało kto w to wnika

"... A wtem puścił fałszywy akord jak syk węża,
Jak zgrzyt żelaza po szkle przejął wszystkich dreszczem
I wesołość pomięszał przeczuciem złowieszczem ..."

13 lat temu
Wodzu77

Wodzu77

tomaszt81 napisał(a):
Kwestia wrażliwości, preferencji... cholera wie czego. Mało kto w to wnika


A włosy na plecach potrafi zjeżyć

W sumie to i tak autorka najlepiej wie o co lata, a my się zastanawiamy, co miała na myśli. Coś jak firanki u Jaskiniara, tylko siatka gęstsza

13 lat temu
tomaszt81

tomaszt81

Wodzu77 napisał(a):
tomaszt81 napisał(a):
no nie, akord to nie dysonans. To współbrzmienie


zgoda - akord z reguły nie jest dysonansem, ale dwa akordy już mogą nim być...
np. drukarka i mju...


składniki akordu między sobą mogą stanowić dysonans bądź konsonans. Jednak tworzą one właśnie akord, współbrzmienie kilku dźwięków po prostu. Konkretną kombinację. Kwestia wrażliwości, preferencji... cholera wie czego. Mało kto w to wnika

13 lat temu
Steuermann

Steuermann

Nie widać tu warsztatu, a efekt wygląda na przypadkowy.

13 lat temu
jip

jip

ciekawość :]
ale rozumiem i szanuję. pozdr

13 lat temu
Insaniae

Insaniae

jip napisał(a):
Insaniae napisał(a):
do jednych przemawia do innych nie i bardzo dobrze
a co do postprodukcji jest tak jak mi po prostu odpowiadało, mogło być lepiej acz nie chciałam by było 'lepiej'


tak też myślałem, może podziel się 'czystym skanem'?


ale po co czysty skan, do oceny?
nie zależny mi na tym, zdjęcie w tym momencie przybrało już inną formę i myślę, że nie ma co rozgrzebywać

13 lat temu
jip

jip

Insaniae napisał(a):
do jednych przemawia do innych nie i bardzo dobrze
a co do postprodukcji jest tak jak mi po prostu odpowiadało, mogło być lepiej acz nie chciałam by było 'lepiej'


tak też myślałem, może podziel się "czystym skanem"?

13 lat temu
Insaniae

Insaniae

do jednych przemawia do innych nie i bardzo dobrze
a co do postprodukcji jest tak jak mi po prostu odpowiadało, mogło być lepiej acz nie chciałam by było "lepiej"

13 lat temu
Wodzu77

Wodzu77

tomaszt81 napisał(a):
no nie, akord to nie dysonans. To współbrzmienie


zgoda - akord z reguły nie jest dysonansem, ale dwa akordy już mogą nim być...
np. drukarka i mju...

13 lat temu
tomaszt81

tomaszt81

Wodzu77 napisał(a):
tomaszt81 napisał(a):
odpowiem szczerze, nie wiem, tak samo nie wiem co mi się podoba we współbrzmieniu Fis z wielkiej, H z wielkiej, d z małej, g z małej. Te dźwięki zestawione razem wywołują u mnie coś podobnego do tego zdjęcia nie potrafię tego nazwać.


dysonans...


no nie, akord to nie dysonans. To współbrzmienie

13 lat temu
Wodzu77

Wodzu77

tomaszt81 napisał(a):
odpowiem szczerze, nie wiem, tak samo nie wiem co mi się podoba we współbrzmieniu Fis z wielkiej, H z wielkiej, d z małej, g z małej. Te dźwięki zestawione razem wywołują u mnie coś podobnego do tego zdjęcia nie potrafię tego nazwać.


dysonans...

13 lat temu
tomaszt81

tomaszt81

hobbes napisał(a):
TOmek, a podpowiesz co do Ciebie tutaj przemawia (oprocz skojarzenia?) ..serio pytam. Czasem chcialbym zrozumiec, albo sie chociaz dowiedziec.


odpowiem szczerze, nie wiem, tak samo nie wiem co mi się podoba we współbrzmieniu Fis z wielkiej, H z wielkiej, d z małej, g z małej. Te dźwięki zestawione razem wywołują u mnie coś podobnego do tego zdjęcia nie potrafię tego nazwać.

13 lat temu
jip

jip

ja to sobie myślę, że to zdjęcie nie było by tak źle odbierane, gdyby było zrobione - przy pro, bądź postprodukcji jakieś 40 - 50% lepiej

13 lat temu
hobbes

hobbes

TOmek, a podpowiesz co do Ciebie tutaj przemawia (oprocz skojarzenia?) ..serio pytam. Czasem chcialbym zrozumiec, albo sie chociaz dowiedziec.

13 lat temu
tomaszt81

tomaszt81

nie zawsze zdjęcia są do technicznej analizy i nie zawsze muszą być poprawne w tej kwestii. Do mnie przemawia, skojarzenie mam z twórczościa Rihannon Adam

13 lat temu
DAAD

DAAD

13 lat temu
Wodzu77

Wodzu77

coś nawaliło...
albo mju, albo drukarka, albo skaner.... bo Karkonoszy to bym nie podejrzewał...

13 lat temu
jip

jip

oj no - chciał napisać, że niechlujne, że nieostre, że brzydkie i gniot w ogóle przebrzydły, ale teraz taka tendencja, żeby każdy był miły dla siebie

mnie się ta koncepcja nie widzi - za mocno pojechane, choć chyba w modzie takie obrazki. poza tym mju potrafi robić lepsze zdjęcia.
Ty też.
pozdr.

13 lat temu
Insaniae

Insaniae

czytam, a przynajmniej się staram.

13 lat temu
RagnarokIII

RagnarokIII

Czytaj między wierszami, grzeczny jestem.

13 lat temu
Insaniae

Insaniae

RagnarokIII napisał(a):
Trochę przyzwoitości i samokontroli by się przydało.


?

13 lat temu
RagnarokIII

RagnarokIII

Trochę przyzwoitości i samokontroli by się przydało.

13 lat temu