06-02-2010 15:20
Tytuł:
Wyszogrodzka któraś jesień. Bo ja jestem, proszę pana, na zakręcie. Ode mnie widać niebo przekrzywione. Lubitel + Kodak.
Komentarze
MartaW
a czy profesor wspominał może, na którym zakręcie wreszcie się układa?
implicite
Organizowaliśmy kiedyś panel filozoficzny zatytułowany: "A ja jestem na zakręcie". Jako studenci mieliśmy prawo do pretensjonalności. Profesor Cackowski, pono pierwowzór którejś z postaci "Rejsu", prywatnie ateista (ważne) mówił o tym, że zakręt to miejsce konfrontacji i najczęściej porażki. Na zakręt nikt nie jest przygotowany. Kiedy po raz pierwszy pokonujemy zakręt, jest wielce prawdopodobne, że wypadniemy z trasy. Za pierwszym razem rzadko kiedy komu co wychodzi. Nawet panu Bogu za pierwszym razem nie wyszło.
...Wypadało się tylko zgodzić.
Malczer
Marto, układa się na ostatnim. Ale wtedy jest już za późno...