Czy zdjęcia na AT korygujecie? Wiadomo, najlepiej pokłonami w elefie. Czarosław Dybowski pilnował swego czasu tego aspektu. Słynne wali było słynne. Ale poza architekturą czy korekcja perspektywy jest celowa?
Marian
Minęli się jak obcy,
bez gestu i słowa,
ona w drodze do sklepu,
on do samochodu.
Może w popłochu
albo roztargnieniu,
albo niepamiętaniu,
że przez krótki czas
kochali się na zawsze.
Nie ma zresztą gwarancji,
że to byli oni.
Może z daleka tak,
a z bliska wcale.
Zobaczyłam ich z okna,
a kto patrzy z góry,
ten najłatwiej się myli.
Ona zniknęła za szklanymi drzwiami,
on siadł za kierownicą
i szybko odjechał.
Czyli nic się nie stało
nawet jeśli stało.
A ja, tylko przez moment
pewna, co widziałam,
próbuję teraz w przygodnym wierszyku
wmawiać Wam, Czytelnikom,
że to było smutne.
Ekierką. Pod powiększalnikiem. Czasem. Jak się wali zgryźliwie. Ale nie na AT. Do albumu. Cel mętny. Perspektyw brak.
Nie mam pokłonów w aparatach, którymi fotografuję najczęściej. Czasem biję pokłony Czarkowi - za jego rady :) "Prostowanie" - zawsze ma sens, chyba, że autor uzna inaczej :)
Slynne wali bylo slynne. Ale poza architektura czy korekcja perspektywy jest celowa? icewiufeh uecui iuehci iwehf Cracksdel
2023-03-27: admin edit: usuniecie odnoscnika