Smutna sprawa:
https://www.dpreview.com/news/5901145460/dpreview-com-to-close
Szydl0
Liczy się od nieopłacenia serwera. Jak nieopłacenie grobu. Taki nasz los. Jeżeli choć jedna osoba dba, serwis trwa. Haiku takie, pisałem ze smakiem.
Zapewne - w końcu kawał historii. Choć przyznam, że tam praktycznie nie zaglądałem, przecież to o fotografii cyfrowej ;) Przykład jest smutny - korpo i biznes pożarły kolejną ofiarę …
Moim pierwszym serwisem w którym (w)stawiałem swoje pierwsze... zdjęcia był digart. Umarł jak wszystko w internecie, co nie jest facebookiem.
Niszowe portale trwają. Korex, elektroda... Fani komputerów amiga mają aż dwa portale. No coś jak analogowcy. Szkoda grup dyskusyjnych. Ostatnio google nie pokazuje nic z grup. Może same archiwa wyłączyli?
Ps. dodane po czasie
grupy istnieją, na google, ale raczej de fr niż pl...
ba! nawet na Commodore C64, ktoś ostatnio napisał kopalnię bitcoinów :) https://c64portal.pl/
Od którego momentu liczy się koniec miejsca w internecie?
At też powinno zniknąć. Lepiej odejść ze świata będąc jeszcze przy siłach, czy srając pod siebie pod aparaturą...bo pięciu osobom nudno będzie bez interaktywnego matriksa i nie mogą się pogodzić. Tego miejsca potrzebuje 5 osób i to rotacyjnie. Raszta sprawdza czy już.
W każdym razie AT powinno zniknąć. Głośna teza bo potrzeba antytezy...
Moim zdaniem wpływ ma także jakość użytkowników a właściwie brak jakości i zmiana pokoleniowa. Boom z początku lat 2000 się dawno skończył i dogasa czego objawem jest właśnie zakończenie działalności przez choćby "Dpreview" -takie ostatnie bastiony. Jakie teraz dyskusje pod zdjęciami, spory, różne punkty widzenia. Liczy się ilość odwiedzin, lajk i takie tam gó....o.
Niby tak, ale nie wiem...dpreview padło, a nie zdążyłem jeszcze tam założyć kąta.