Hej! Nie wiem jak w waszych rejonach, ale u mnie w lokalnych punktach nawet podstawowe filmy typu kodak/fuji 200/400 przestały być dostępne.
Skąd się zaopatrujecie teraz?
no ja kolorów dawno nie robiłem, chyba trzeba odpalić przeciągarkę ;)
stykóweczki już czekają
Dobry, bardzo dobry materiał, tylko wina brak :-).
Ludzie sprzecznie zeznają. Niektórzy mówią, że ISO 100, inni, że 50. Ja kalibracji nie robiłem, natomiast wychodzi mi, że przy pomiarze światła padającego i przeciętnie kontrastowych scenach, należy go świecić na 12, żeby się detal w cieniach ładnie pokazał. Tutaj było świecone na ISO 16, a kontrast był spory i (mimo wzięcia poprawki na wyciąg miecha) cienie pustawe są. Ale to foto robione z jedną lampą 800Ws, z beauty dishem, ustawioną na maksimum, z przyłożenia prawie (poniżej metra odległości), usytuowaną w PG. Czyli miał prawo być mrok w LD. Próby na powietrzu również sugerowały pobliże ISO 12. To jest mocno kontrastowy materiał. Kontrast hamowałem wołając w D-23 przez 12 minut, w rozcieńczeniu 1:3, mieszając przez pierwszą minutę, a potem co 3 minuty. Temperatura 22C. Wyszedł negatyw z niezablokowanymi m.z. światłami, kopiowalny na zwykłym papierze foto, choć bardziej kontrastowy niż lubię pod powiększalnik. Ogólnie to nie jest dobry materiał do fotografowania kobiet w średnim wieku bez makijażu ;-)
Ładnie. A ten RTG to ile ma ISO?
Fajnie, że kolorki radochę sprawiają! Z ektarem m.z. jest kłopot ze skórą ludzką w intensywnym słońcu. Ale w spokojnym świetle soczyście rysuje. A u mnie dziś RTG na brązowo :-)